Nie chciałem rewolucji i dlatego proces zmian kadrowych w Kancelarii Prezydenta był rozciągnięty w czasie; to kancelaria, która doprowadziła do mojej reelekcji, a to znaczy, że pozytywną ocenę uzyskali również moi współpracownicy - powiedział w wywiadzie dla portalu Interia.pl prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ TAKŻE:
Zmiany w Kancelarii Prezydenta
Prezydent był pytany w rozmowie z portalem Interia.pl, czy ogłoszone we wtorek zmiany w składzie Kancelarii Prezydenta RP to „początek, czy koniec rewolucji kadrowej”.
Andrzej Duda odparł, że nie chciał rewolucji i dlatego proces zmian był rozciągnięty w czasie. Jak powiedział, nie tak dawno temu jeden z jego współpracowników przyszedł do niego i powiedział, że chciałby zmienić pracę w ramach Kancelarii Prezydenta. Zaprzeczył, by był to były już szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Akurat nie Krzysztof. Ten pracownik powiedział mi, że nigdy tak długo nie pracował w jednym miejscu, a ma 30 kilka lat i chciałby spróbować też czegoś innego. Sam więcej niż 5 lat pracowałem tylko na uczelni
— powiedział Duda.
Na uwagę, że być może „Pałac Prezydencki to miejsce, które sprawia, że ludzie szybko się wypalają i trzeba było ich po prostu zmienić” podkreślił, że „to jest Kancelaria Prezydenta, która działała przez pięć lat i doprowadziła do reelekcji”.
Skoro ją uzyskałem, to znaczy, że pozytywną ocenę uzyskali również moi współpracownicy. Jestem zadowolony z Kancelarii, ale niektórym daję nowe szanse, a jeszcze inni sami chcą dla siebie szukać czegoś nowego. Stąd też po wielu rozmowach z Krzysztofem Szczerskim stwierdziłem, że trzeba tworzyć takie wzmocnione Biuro Spraw Międzynarodowych
— powiedział prezydent.
Spór z MSZ?
Jak dodał, pandemia daje nam możliwości przeorganizowania polityki międzynarodowej, bo teraz dzieje się w niej mniej.
Dziś wiele wydarzeń jest odsuwanych w czasie. Jednak jak tylko pandemia przygaśnie, to nastąpi intensyfikacja polityki międzynarodowej
— uważa Duda.
Pytany, czy powstanie w ramach Kancelarii Prezydenta RP Biura Polityki Międzynarodowej oznacza, że spór z Ministerstwem Spraw Zagranicznych wydaje się nieunikniony, stwierdził, że między KPRP a MSZ nigdy nie było sporu kompetencyjnego.
Były nawet sytuacje, gdy ja walczyłem, żeby rząd wziął na siebie więcej, np. w sprawie Trójmorza. Uważam zresztą, że to nie może być format tylko prezydencki i prawdziwe korzyści może przynieść tylko wtedy, gdy są w niego zaangażowane rządy
— powiedział prezydent.
Odejście Marcina Kędryny
Prezydent był też pytany o odejście z jego kancelarii dyrektora biura prasowego Marcina Kędryny. Na pytanie, czy to przypadek, że stało się to po wylewnym wywiadzie, którego udzielił Tygodnikowi polsatnews.pl, w którym na pytanie, czy podobało mu się poruszanie kwestii LGBT w kampanii Kędryna odpowiedział: „nie podobało mi się, dobrze go znam (prezydenta - red.) i wiem, że mówi trochę, co innego niż wielu rozumie”.
To dobrze Marcin powiedział. Wiele osób wycinało z kontekstu moje wypowiedzi i przeinaczano moje słowa. Nie twierdzę, że wszystkie moje wypowiedzi były bardzo zręczne, ale na pewno nie chciałem powiedzieć tego, co sugerowało bardzo wielu dziennikarzy
— powiedział prezydent.
Szrot nowym szefem gabinetu prezydenta
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda odwołał Krzysztofa Szczerskiego z funkcji szefa gabinetu prezydenta i powołał na to stanowisko Pawła Szrota, dotychczasowego sekretarza stanu w KPRP; jednocześnie prezydent ustanowił Szczerskiego pełnomocnikiem ds. utworzenia Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.
Moja nominacja to nie jest wynik jakiejś radykalnie złej oceny tego, co się do tej pory w działo, tylko próba usprawnienia pracy Kancelarii Prezydenta RP. Minister Krzysztof Szczerski będzie ciągle wykonywał jedno z najważniejszych zadań w tej kancelarii, czyli sprawował pieczę nad polityką zagraniczną. Będzie tworzył nowe struktury w Kancelarii Prezydenta w celu wykonywania tego zadania i wdrażał nowe procedury
— powiedział PAP minister Szrot.
Zadania
Jak dodał, podstawowym zadaniem gabinetu prezydent RP jest organizacja aktywności głowy państwa oraz pierwszej damy.
Prezydent jest aktywny, stara się być aktywny, będzie ciągle aktywny i będzie zwiększał tę aktywność w miarę ustępowania zagrożenia związanego z pandemią a my jako gabinet będziemy mu w tym pomagać
— mówił Szrot.
Zapowiedział, że drugim jego zdaniem jako szefa gabinetu prezydenta będą „różne delikatne uzgodnienia polityczne”. Minister wyraził nadzieję dobrze je wypełniać ze względu na swoje długoletnie doświadczenie w parlamencie, w partii i w rządzie.
Szrot podkreślił, że w ciągu ostatnich 20 lat zdarzało mi się pełnić różne stanowiska w kierownictwie biura klubu parlamentarnego PiS, w różnych sztabach wyborczych, w tym również w sztabach wyborczych prezydenta Dudy.
Przez wiele lat byłem zastępcą szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Myślę, że udrożnienie, usprawnienie pewnych kanałów komunikacyjnych znacznie pomoże; wcześniejsze informowanie się o swoich planach i zamierzeniach to jest to, czego Polska potrzebuje i czego instytucje powinny dopilnować
— dodał.
Rola łącznika?
Pytany, czy jego zdaniem wcześniej brakowało tej łączności między Pałacem Prezydenckim a na przykład kancelarią premiera, czy władzami Prawa i Sprawiedliwości odparł, że nie chce oceniać pracy poprzedników, ale wyznaje zasadę, że „jeśli coś działa dobrze, to zawsze można to jeszcze poprawić”.
Dopytywany przyznał, że jako szef gabinetu prezydenta RP będzie łącznikiem między prezydentem a pozostałymi ośrodkami władzy. Zapowiedział, że pierwsze tygodnie roku 2021 będą dla prezydenta bardzo aktywne.
Paweł Szrot (ur. 30 czerwca 1975 r. w Białymstoku) jest prawnikiem; od 2015 r. pełnił funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a od 2016 r. był zastępcą szefa kancelarii premiera. W październiku 2020 r. Szrot został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
W latach 2002-2005 Szrot był dyrektorem biura poselskiego i senatorskiego Krzysztofa Jurgiela, a w latach 2005-2006 pracował w gabinecie politycznym Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W latach 2006–2007 był dyrektorem sekretariatu ministra-członka Rady Ministrów i wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. W listopadzie 2007 r. tymczasowo pełnił funkcję Dyrektora Generalnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Nowy szef gabinetu prezydenta RP w latach 2007–2015 pełnił funkcję wicedyrektora Biura Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. W 2015 r. Szrot był sekretarzem sztabu prezydenckiej kampanii wyborczej Andrzeja Dudy.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/533788-zmiany-w-kancelarii-prezydenta-duda-nie-chcialem-rewolucji