Burdy i awantury przy stacjach paliw, ataki na samochody na ulicach Irlandii. Zwolennicy akcji Black Lives Mater zebrali się na dzielnicy Blanchardstown, gdzie 30 grudnia irlandzka policja śmiertelnie postrzeliła czarnoskórego mężczyznę, 27-letniego George Nkencho. Mężczyzna napadł na sklep i z nożem w ręku sterroryzował personel.
W Dublinie mieszka ponad 30 tys. Polaków, w całej Irlandii ponad 120 tys. To najliczniejsza mniejszość narodowa w Irlandii. Ostatniej nocy w roku doszło do zamieszek i ataków na tle rasistowskim.
Jak się okazuje, pościg za 27-latkiem trwał kilka godzin. Garda, irlandzka policja, ruszyła za nim w pościg po tym, jak próbował obrabować sklep terroryzując personel z nożem w ręku.
Po strzelalninie setki protestujących gromadziły się w pobliżu posterunku policji w dzielnicy Blanchardstown. Około 200 osób wzywało do „sprawiedliwości” po zastrzeleniu George’a Nkencho przed jego domem w Clonee w zachodnim Dublinie w środę. Uczestnicy zobowiązali się również do kontynuowania protestu przed stacją Blanchardstown przez następne 14 dni. Zwolnennicy Black Lives Matter stają w obronie czarnoskórego i domagają się przejrzystości w ocenie działań policjantów. Uważają jego śmierć za skandal.
Emmanuel Nkencho, młodszy brat zmarłego, który krótko przemawiał do tłumu, powiedział The Irish Times, że jego rodzina doznała „traumy” po strzelaninie, a ostatnie 24 godziny były piekłem. Powiedział, że jego brat miał „dobre serce”, ale w ostatnich latach „cierpiał na problemy ze zdrowiem psychicznym”. „Tak naprawdę nie wychodził na zewnątrz, tylko do sklepu i z powrotem. Ma swoją małą grupę przyjaciół i to wszystko. Mój brat nigdy nikomu nie przeszkadzał, po prostu żył własnym życiem ”.
Jednak, 27-latek został postrzelony co najmniej trzy razy przez członków Blanchardstown Garda Armed Support Unit (ASU), jak twierdzi tamtejsza policja, po tym jak wymachiwał nożem i groził funkcjonariuszom. Film nakręcony przez przechodnia, na którym widać mężczyznę otoczonego przez członków ASU, uchwycił dźwięk pierwszego wystrzału, po którym nastąpiły cztery kolejne strzały.
W środę Garda oświadczyła, że wdrożyła „stopniową reakcję policji” po tym, jak grożono jej nożem. Sytuacja wymagała stopniowo użycia gazu pieprzowego, a następnie wystrzelenia dwóch strzałów paralizacyjnych. Policjanci nawoływali kilkakrotnie, by upuścić nóż przed użyciem siły.
Incydent rozpoczął się tuż po południu, kiedy, według naocznych świadków, Nkencho wszedł do supermarketu Eurospar w Hartstown, gdzie uderzył menedżera w twarz, raniąc nos ofiary. Nkencho następnie wyjął z kieszeni duży nóż i skierował go w stronę personelu.
Następnie wszedł do sekcji pocztowej supermarketu, kiedy na miejsce zaczęli przybywać nieuzbrojeni policjanci. Kierownika supermarketu zabrano do szpitala. Co najmniej 12 nieuzbrojonych policjantów ruszyło za Nkencho w pościg przez kilka osiedli mieszkaniowych, instruując go, by upuścił nóż.
Zanim mężczyzna przybył do swojego ogrodu o godz. 12.30, ASU przejęło operację. To wtedy padły śmiertelne strzały.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/533259-burdy-na-ulicach-dublina-po-zastrzeleniu-czarnoskorego