Co za rok! Amerykanie mają nowego starego prezydenta! My, na szczęście, mamy naszego starego młodego.
Podobno ten zza oceanu długo prezydentem ma nie pobyć, ponoć jest nawet ustalona zmienniczka. Ale że stare drzewo długo skrzypi, więc ja jeszcze nie stawiałbym na nim kreski. Nasz stary młody też długo już nie porządzi, wprawdzie wytypowanej zmienniczki nie ma, choć sejmitki Joanna Scheuring-Wielgus czy Kamila Gasiuk-Pihowicz z zespołem politycznej nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) są pewnie gotowe, to jednak muszą zaczekać przynajmniej do końca jego kadencji.
Ten zza oceanu nazywa się Joe Biden. Ćwierkają wróble w Warszawie, jakoby nie lubił PiS. Okay, ale z drugiej strony ćwierkają inne wróble, że on trochę Polakiem jest. A konkretnie, że wywodzi się od Mieszka I. Praprzodkinią…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/533193-na-zmywaku-polskie-korzenie-joe-bidena