Publicyści „Gazety Wyborczej” prześcigają się w atakowaniu i podważaniu działań rządu dotyczących walki z pandemią koronawirusa. Roman Imielski sięgnął po… dzieci. Jak przekonywał w „GW”, „dwa tygodnie zimowego wypoczynku mogą się zmienić dla naszych dzieci w koszmar”.
CZYTAJ TEŻ:
Ferie w czasie pandemii
Imielski wręcz rozpaczał nad tym, że przez pandemię nie można organizować zimowisk i – to argument podnoszony przez wielu polityków opozycji i sprzyjających im mediów – nie można pojechać na narty. Dalej wymienia zakaz wychodzenia nastolatków z domu pomiędzy godzinami 8 i 16.
Czyli mają zostać odcięci od kontaktów z rówieśnikami, które w ostatnim roku koronawirus i tak sparaliżował. Dzieciom zamkniętym w domach z powodu pandemii i przestawionych na zdalne nauczanie takie obostrzenie nie tylko w niczym nie pomoże, ale rezultat będzie wręcz odwrotny
– pokrzykiwał Imielski.
Petycja do premiera
Publicysta przytoczył też słowa Marty Skierkowskiej z fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która na antenie TVN powiedziała, że „nie widzi żadnego logicznego uzasadnienia” dla ograniczeń dotyczących wychodzenia z domów przez nastolatków. W sprawie zmiany obostrzeń na ferie fundacja zbiera podpisy pod petycją do premiera Morawieckiego. Swoje do całej sprawy dołożył także Imielski.
Przemyśl to, droga władzo, jeszcze raz. Bo zdrowie psychiczne naszych dzieci może być zaraz równie wielkim problemem, jak ich zdrowie fizyczne
– oświadczył Imielski.
„Gazeta Wyborcza” tak bardzo przejmuje się losem dzieci? A może to kolejny pretekst, by skrytykować rząd?
wkt/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/533061-dzieci-pretekstem-do-krytyki-imielski-przemysl-to-wladzo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.