„Zaufajmy policjantom w  materii pilnowania tego, co będzie się działo w noc sylwestrową. Założenie jest jedno, maksymalnie ograniczyć mobilność społeczną” — powiedział w Polsat News Waldemar Paruch politolog, były szef Centrum Analiz Strategicznych w KPRM.

Nowe restrykcje i „przerysowanie tematu”

W programie „Graffiti” padło pytanie, czy ograniczenie przemieszczania się w noc sylwestrową jest apelem czy nakazem…

To niekonsekwencja, ona nie powinna się zdarzać. Ale rozstrzygnięcia dot. nocy sylwestrowej są niezbędne

— podkreślił politolog.

Zaufajmy policjantom w  materii pilnowania tego, co będzie się działo w noc sylwestrową. Założenie jest jedno, maksymalnie ograniczyć mobilność społeczną

— powiedział prof. Waldemar Paruch.

To przerysowanie tematu. Zobaczmy, co się dzieje w większości krajów UE (…) Rozwiązanie, które w Polsce przyjęto, czyli nie wprowadzanie stanu wyjątkowego (…) są dobrą podstawą prawną.

— wskazywał.

Nie jest mi znane łamanie podstawowych praw wolności (…). Manifestacje były jednak łamaniem prawa, i każdy kto łamie prawo, musi się liczyć z konsekwencjami, w tym także ze stosowaniem przez demokratycznie wybrane władze wszelkich elementów przymusu

— mówił dalej były szef CAS.

Celem nadrzędnym jest zablokowanie mobilności społecznej. Proszę sobie wyobrazić, jak wyglądałyby ulice, gdyby młodzi ludzie, pod nieobecność rodziców, wędrowaliby po miastach? Rozumiem dolegliwość

— odpowiadał. W ocenie politologa przepis dotyczący zakazu samodzielnego przemieszczania się dzieci powinien zostać rozciągnięty na całą dobę.

„Kryzysem zarządzały same państwa”

Dziennikarz Polsat News pytał swojego gościa o to, czego nauczył nas rok 2020 w cieniu pandemii koronawirusa.

Rozwój cywilizacyjny nie jest liniowy. (…) Każde z państw powinno być przygotowane na sytuacje kryzysowe

— odpowiadał prof. Paruch, wskazując jednocześnie, że żadne z państw nie miało takich doświadczeń.

Musimy się głęboko zastanowić, jak ma wyglądać ochrona zdrowia i medycyna

— dodał.

Na początku pandemii organizacje międzynarodowe się skompromitowały, zaliczam do tego także UE. Kryzysem zarządzały same państwa

— podkreślał politolog.

A czego można sobie życzyć na 2021 rok?

Żeby akcja szczepień przyniosła efekty medyczne i społeczne. (…) Żeby udało się tę pandemię przygasić

— mówił były szef Centrum Analiz Strategicznych w KPRM.

kpc/Polsat News