Kolejne sondaże wskazują, że Zjednoczona Prawica konsekwentnie, punkt po punkcie, odrabia straty. Gdyby wybory odbyły się dzisiaj, według sondażu Social Changes dla wPolityce.pl znowu mogłaby walczyć o samodzielne rządy. Jeszcze lepszy wynik notuje w (zwykle bardzo dla prawicy optymistycznym) badaniu Estymatora dla DoRzeczy.pl.
Oczywiście, trzeba na to patrzeć z dużym dystansem. Nastroje społeczne są bardzo niestabilne, a badania ogólnej satysfakcji z życia i rozwoju sytuacji w kraju wskazują na duży poziom niezadowolenia. To naturalne, bo wielu ludziom żyje się bardzo ciężko, wiele rodzin ma poczucie klaustrofobicznego zamknięcia, dzieci nie chodzą do szkół, wokół dużo złych emocji, niepewności. Dobrze sprofilowane tarcze antykryzysowe wprawdzie działają, bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie, ale niepokoju o przyszłość rodziny nie znosi. Poza tym statystyki wszystkiego nie wyłapują. Wiele branż ledwie utrzymuje się na powierzchni, inne muszą przejść na garnuszek postojowego.
Ale właśnie na tym tle te wyniki poparcia dla Zjednoczonej Prawicy są dla formacji Jarosława Kaczyńskiego sygnałem optymistycznym. Wskazują, że baza poparcia jest bardzo mocna i choć lekko się zachwiała po protestach październikowo-listopadowych, wróciła już do stanu poprzedniego. Jest od czego się odbijać, jest od czego rozpoczynać ofensywę po ustaniu/przepędzeniu epidemii.
Tu zresztą warto pamiętać o ciekawej uwadze prof. Rafała Chwedoruka, politologa, wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego, który w rozmowie z wPolityce.pl kilka dni temu wskazywał:
Podczas kryzysu wszyscy czujemy się ofiarami, a gdy czujemy, że najgorszy okres mija, to gwałtownie rosną aspiracje związane z wynagrodzeniem tego czasu. Każdy, kto nie rozumie tego momentu, później ma ogromne kłopoty. (…) Dla PiS oczekiwania społeczne będą wielkim wyzwaniem, ponieważ możliwości budżetowe są ograniczone.
O konieczności budowania już teraz ambitnego planu na ten moment wskazywali publicyści na tych łamach już kilkakrotnie. I jak rozumiem, prace trwają, o czym mówił niedawno premier Mateusz Morawiecki tymi słowami:
Nadchodzi czas na nowy ład. „W styczniu przedstawimy kompleksowy plan społeczno-gospodarczy”
Tutaj ważne jest tło: zachwycona wybuchem ulicznym opozycja niemal w całości wzięła na sztandary wulgarne hasło ośmiu gwiazdek. Nie zawahała się nawet autoryzować ataków na kościoły, a ci, którzy pewnie mieli coś przeciwko, wybrali milczenie. Efektem jest przejście tych formacji w jeszcze radykalniejszą formę totalności. Pytanie, na ile świadomie, pozostaje dziś bez odpowiedzi. Bez wątpienia natomiast długofalowo otwiera to obozowi Jarosława Kaczyńskiego zupełnie zaskakującą możliwość sięgnięcia po część wyborców przestraszonych skrajnym ekstremizmem lewicowym.
Ostatnie tygodnie pokazały, że jeśli Zjednoczona Prawica zyskuje w sondażach jeżeli spełnia trzy warunki:
Jedność, bo spory koalicyjne miały duży udział w tąpnięciu sondażowym.
Jakość rządów, bo Polacy umieją rozróżnić pełne skupienie na zadaniach od pozorowanego. Pomyłki są skłonni wybaczyć; amatorszczyzny, niechlujstwa, egoizmu, nieprzemyślanych ruchów - nie. Ostatnie miesiące, mimo potknięć, były pokazem dobrego rządzenia, także w sytuacjach kryzysowych.
CZYTAJ TEŻ: Jakie mamy dzisiaj państwo polskie? Jak silne? Jak troszczące się o obywateli? Ten przykład sporo mówi
Przywództwo Jarosława Kaczyńskiego - bo ten polityk najlepiej odczytuje szanse i ograniczenia projektu politycznego, który stworzył. Rozumie też naturę społecznych emocji.
W skrócie można powiedzieć, że Zjednoczona Prawica zyskuje, bo skutecznie przeciwstawiła zasadę trzech „J” - Jedność, Jakość, Jarosław - wulgarnym opozycyjnym ośmiu gwiazdkom. Nie dała się wciągnąć w wojnę na wulgaryzmy, nie dała się też zastraszyć - robiła swoje i mówiła wprost do Polaków o ważnych dla nich sprawach.
Rozpoczęta gigantyczna i ryzykowna operacja szczepień jak na razie też się w tę pozytywną skuteczność wpisuje. To może być moment przełomowy dla poparcia obozu rządzącego, choć oczywiście najważniejsze jest uodpornienie obywateli.
Za nami okres, który z jednej strony przypomniał o kruchości każdej władzy w systemie demokratycznym, z drugiej jednak pokazał, że trzecia kadencja rządów Zjednoczonej Prawicy jest jak najbardziej możliwa. I że więcej niż niektórzy sądzą zależy od niej samej.
PS. A w wolnej świątecznej chwili polecam także specjalne wydanie „SIECI EXTRA” - do pobrania za darmo TUTAJ. To nasz drobny - ale ciekawy - upominek dla Państwa w tym trudnym czasie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/533015-zjednoczona-prawica-zyskuje-bo-stosuje-zasade-trzech-j