TYLKO U NAS. Wysoki wynik Kukiz'15 w sondażu Social Changes. Sachajko: Mamy klarowną wizję Polski. Nie jesteśmy totalną opozycją

Według sondażu Social Changes dla portalu wPolityce.pl, Kukiz‘15 w wyborach parlamentarnych mogłoby liczyć na 5 proc. głosów, co pozwoliłoby tej formacji znaleźć się w Sejmie. Z kolei PSL zdobyłoby poparcie zaledwie 3 proc. wyborców. W poprzednim badaniu pracowni Social Changes Kukiz‘15 również uzyskało 5 proc. głosów. Jarosław Sachajko z Kukiz‘15 w rozmowie z portalem wPolityce.pl odnosi się do wyników najnowszego sondażu Social Changes.

CZYTAJ TAKŻE:

— W ostatnim tegorocznym badaniu PiS zyskuje i zwiększa przewagę nad KO. Dobre wyniki Kukiza, PSL poniżej progu. SPRAWDŹ wyniki

Mogę tylko się cieszyć. Myślę, że ten nasz wynik sondażowy jest spowodowany trzema czynnikami. Po pierwsze spójnym, logicznym i czytelnym dla Polaków przekazem dotyczącym naszego odejścia z PSL-u, czyli że nie dajemy się zastraszyć, kupić, trzymamy się swoich postulatów z 2015 roku, tym że najważniejszy jest obywatel jak również spełnianie obietnic przedwyborczych. Kolejny element to jest to, że racjonalnie podchodzimy do kwestii szczepień. Przypomnieliśmy nasz projekt ustawy jeszcze z poprzedniej kadencji, dotyczący funduszu odszkodowawczego. Uważamy, że szczepienia jako takie są bardzo dobre, ale musimy też się zająć osobami które doznają NOP – jeżeli ktoś doznał jakiegokolwiek uszczerbku po szczepieniu, to powinien w prosty sposób dostać pieniądze na rehabilitację i godne życie. Ten sondaż pokazuje, że nie jesteśmy jak chorągiewka. Wiemy, po co poszliśmy do parlamentu, pracujemy, pokazujemy projekty ustaw i klarowną wizję Polski

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Sachajko, poseł Kukiz‘15.

Nie jesteśmy totalną opozycją, nie krytykujemy wszystkiego, co robi rząd – poparliśmy rządzących chociażby w przypadku uchwały dot. praworządności. Do tej pory nie potrafię zrozumieć zachowania totalnej opozycji, która w ostatniej chwili przed zakończeniem negocjacji wbiła nóż w plecy polskiemu rządowi. Przecież to nie PiS pojechał tam negocjować, tylko premier Polski

— podkreśla.

Poseł Kukiz‘15 uważa, że wyrzucenie przez PSL Kukiz‘15 z Koalicji Polskiej szkodzi ludowcom.

Rozstanie z Kukiz’15 bardzo szkodzi PSL-owi. Jestem przekonany, że nikt więcej im nie zaufa, bo widać, że PSL po prostu przefarbował się na okres wyborów na Koalicję Polską. Przywiązany jest do pieniędzy i stanowisk, bo była umowa, że po roku kadencji miała być zmiana na stanowisku wicemarszałka z Kukiz’15, po kolejnym roku miał być wicemarszałek z konserwatystów Marka Biernackiego, a na koniec miał być wicemarszałek z UED. Taka była umowa, w koalicji było 4 podmioty. PSL nie przekazał też 20 proc. z subwencji budżetowej na działania proobywatelskie. Jasno pokazał, że tu chodzi tylko o trwanie przy stołkach i dorwanie się do władzy

— zaznacza.

not. as