Współpraca niemieckiego i rosyjskiego nacjonalizmu zagrożeniem. Pereira: "Od dawna uważają, że mają pełne prawo rządzić Europą"

„Co i rusz ostrzegamy przez ‘europejskimi nacjonalizmami’, które „doprowadziły kontynent do ruiny”, a to przecież dwa konkretne nacjonalizmy: niemiecki i rosyjski doprowadziły do największej zagłady w historii nie tylko naszego regionu, ale całego świata” - pisze Samuel Pereira, szef portalu tvp.info.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemieckie media przyznają wprost: To atak na suwerenność. „SZ” o Polsce i Węgrzech ws. budżetu: „Podpisałyby swój wyrok śmierci”

Niemieckie poczucie wyższości

Pereira odnosi się m.in. do listopadowego tekstu Stefana Korneliusa, szefa działu zagranicznego „Sueddeutsche Zeitung”, który wprost pisał, że mechanizm warunkowości to element odebrania suwerenności takim państwom jak Polska czy Węgry. Co więcej, twierdził, że premierzy Viktor Orbán i Mateusz Morawiecki „swój sprzeciw wobec mechanizmu praworządnościowego przedstawiają jako sprawę narodową i swego rodzaju kwestię religijną” z liberalizmem.

Tak, proszę państwa, to, co się dzieje w Polsce i na Węgrzech, to nie realizacja programu, który wygrał w (kolejnych) demokratycznych wyborach, tylko jakaś agresywna walka z „liberalizmem”

— pisze szef portalu tvp.info.

Oni od dawna uważają, że mają pełne prawo rządzić Europą, kontrolować ją, czerpać z niej zyski i dyktować warunki. Kto uważa inaczej – tego należy z pełną surowością przywołać do porządku. Niemieckiego porządku

— dodaje.

Hegemonia Niemiec i ich współpraca z Rosją

Dalej Pereira zastanawia się dlaczego w Europie powszechne jest dzisiaj alarmowanie przed „europejskimi nacjonalizmami”, a nie dostrzega się, że potencjalnie najgroźniejsza dla Europy jest współpraca nacjonalizmu niemieckiego z rosyjskim.

Jak to możliwe, że po tym – z perspektywy historii naszego kontynentu – stosunkowo niedługim czasie od zakończenia II wojny światowej, nasz kontynent bez oporów zgodził się na to, żeby Niemcy znowu kontrolowali Europę?

— pyta Pereiera.

Co i rusz ostrzegamy przez „europejskimi nacjonalizmami”, które „doprowadziły kontynent do ruiny”, a to przecież dwa konkretne nacjonalizmy: niemiecki i rosyjski doprowadziły do największej zagłady w historii nie tylko naszego regionu, ale całego świata

— wskazuje.

Suwerenność lepsza i gorsza

Szef portalu tvp.info zauważa również, że Niemcy - choć chętnie krytykują Polskę i Węgry za akcentowanie swojej suwerenności - oburzają się, kiedy np. Amerykanie wprowadzają sankcje za budowę Nord Stream 2.

Nie ma co mówić o europejskiej suwerenności, jeśli rozumie się ją jako robienie w przyszłości wszystkiego, czego chce Waszyngton

— Pereira cytuje niemieckiego minister spraw zagranicznych Heiko Maasa.

W ten sposób minister Maas już na wstępie daje nowemu prezydentowi wyraźny sygnał, że są sprawy w Europie, do których Amerykanie wtrącać się nie powinni, bo są to elementy dogadanej z Władimirem Putinem „suwerenności” Niemiec. Tej słusznej suwerenności, natürlich

— podsumowuje szef portalu tvp.info

xyz/tvp.info