Lech Wałęsa już dawna rozmienił swoją legendę na drobne. Próbuje jednak za wszelką cenę podtrzymać swój mit. Nieustannie zaprzecza współpracy z SB i oskarża wszystkich, którzy jego słowa poddają w wątpliwość. „Nie zabiegam o uznanie. Ja sumuję swoje bytowanie i chciałbym po sobie zostawić jak najwięcej uporządkowania wszędzie gdzie bywałem i o co mi chodziło” - napisał były prezydent na Facebooku. Wałęsa od dawna twierdzi, że Ci, którzy poddają w wątpliwość w jego słowa są do niego źle nastawieni.

CZYTAJ TEŻ:

-Kompromitacja! Wałęsa udzielił wywiadu Piskorskiemu: Czuję się trochę winny, ponieważ mogłem rozwiązać więcej problemów z Rosją

-Przyznawał, że w grudniu 1970 r. pomagał milicji. Dziś wygłasza rocznicowe mowy. Wałęsa: „W pierwszym i drugim grudniu szefowałem”

-Wałęsa chce być guru opozycji? „Jeśli miałbym doradzić walczącemu następcy, to zaproponowałbym…” Były prezydent ma 5 rad

Wyjaśnienia Wałęsy

Lech Wałęsa udzielił wywiadu założycielowi prorosyjskiej partii Zmiana Mateuszowi Piskorskiemu. Rozmowa ukazała się w rosyjskojęzycznym portalu Baltnews. Były prezydent opowiadał m.in. o swojej prezydenturze, udzielał też rad Białorusi. Były prezydent od dłuższego czasu w mediach społecznościowych atakuje tez tych, którzy podważają jego prawdomówność odnoście współpracy z SB.

Pytacie po co się tłumaczę?. Po co udowadniam? Po co ujawniam?. Po co, Po  co?. Może popełniam tym sposobem błąd, ale zobaczcie co się dzieje w prasie, w internecie

—napisał były prezydent.

Stwierdził też, że świadków wydarzeń jest coraz mniej, więc tym bardziej musi wszystko wyjaśniać.

Tyle kłamstwa, pomówień, coraz mniej świadków ważnych zdarzeń, czy można to tak zostawić. Przecież nie planuję jeszcze kariery, nie zabiegam o uznanie.Ja sumuję swoje bytowanie i chciałbym po sobie zostawić jak najwięcej uporządkowania wszędzie gdzie bywałem l o co mi chodziło

—stwierdził Wałęsa.

Oceny to Wasza sprawą, ale przy prawdziwych faktach, a tu często widzę brak prawdy czy zrozumienia

—zakończył swoje wynurzenia.

Jak zawsze, Wałęsa uprawia nachalną autopromocję. Chwali się i nieustannie buduje wizerunek męża opatrznościowego.

aes/Facebook/Lech Wałęsa