Andrzej Olechowski, jest jednym z twórców Platformy Obywatelskiej. W wywiadzie dla „Wprost” krytykuje swoją byłą partię i jej liderów. Przyznaje też dlaczego PO nie ma nic Polsce do zaproponowania. „Gdy PiS przegra, wdepniemy w PO. Do tego nie można dopuścić” - podkreślił Olechowski.
CZYTAJ TEŻ:
PO w coraz większym kryzysie
PO pracuje nad nową deklaracją ideową, która ma zostać przyjęta w przyszłym roku. Widać, że partia miota się coraz bardziej i nie ma pomysłu ani na siebie, ani na polską politykę. Nawet Olechowski wieszczy klęskę opozycji.
Gdy PiS przegra – wdepniemy w nieprzygotowaną PO. To się rzuca w oczy i do tego nie można dopuścić. To partia bez klarownego planu, wizji Polski po PiS. Mam bardzo złe zdanie o dzisiejszych politykach. Działają w polityce dla zarobku, dla kariery, a nie dla idei i potrzeby dokonania zmian
—powiedział w rozmowie z „Wprost” Andrzej Olechowski, jeden z twórców Platformy Obywatelskiej.
Na pytanie, co najbardziej kłuje w PO, odpowiada, że jest „to partia bez klarownego planu, wizji Polski po PiS”.
Za moich czasów ludzie chcieli reformować. Ktoś, kto nie chciał zmieniać, nie nadawał się do rządu. Dzisiejszy polityk kalkuluje czy mu się opłaci, czy nie straci
—powiedział Olechowski.
Na uwagę, że w PO jest wielu młodych ludzi z ambicjami, jeden z twórców tej partii odpowiedział:
Co do tych młodych wilków z PO byłbym ostrożny. Niech pokażą zęby.
Krytyka Trzaskowskiego i Budki
Olechowski zaznaczył, że był rozczarowany tym, jak Rafał Trzaskowski podszedł do swojego wyniku w wyborach prezydenckich.
Wydawało mi się, że drogą dla niego było porozumienie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Szymonem Hołownią, Robertem Biedroniem. Tymi, którzy pomogli mu w osiągnięciu bardzo dobrego wyniku, bo przecież to ich wyborcy zagłosowali na niego w drugiej turze
—zaznaczył.
Na pytanie, co Trzaskowski miał z tym fantem zrobić, Olechowski odparł: „Stworzyć grono liderów, którzy w ważnych sprawach zwracają się do Polaków ponad partiami i ich interesami”.
Szkoda, że tego nie zrobił, bo potrafi przyciągać uwagę wyborców i ich przekonywać. Zazdroszczę mu tego, bo sam tego nie potrafiłem
—mówił.
Pytany, o słowa Trzaskowskiego, że trzeba określić, czym jest PO w sposób absolutnie wyrazisty i że opozycja musi ze sobą rozmawiać, Olechowski odparł, że:
wiceprzewodniczący partii nie może mówić: „musimy zrobić”, ale: „robimy”.
Na pytanie, czy obecnemu szefowi PO Borysowi Budce brakuje entuzjazmu, Olechowski powiedział:
Myślę, że swoim entuzjazmem ludzi nie pociąga. Ale też nie może go pokazać, jeśli nie wie, czy stoi za nim cała partia. Gdy partia jest skłócona wewnętrznie, ciężko z tego coś złożyć.
Niezrozumiałe posunięcia Zjednoczonej Prawicy
Dodał, że widać wyraźnie, iż opozycja nie ma klarownej wizji nawet swoich działań, nie mówiąc już o kierowaniu krajem. Olechowski krytykował nie tylko Po, którą sam zakładał, ale też nie szczędził przytyków rządzącym. Zaznaczył, że kolejne posunięcia PiS spotykają się z niezrozumieniem.
Słyszę to bardzo często od sąsiadów. Zwłaszcza pod adresem rządzących. I mówią to ludzie, którzy głosowali na PiS. Ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher świetnie to skwitowała: Jesteście po złej stronie historii. Rządzący ciągną w innym kierunku niż reszta świata
— wyjaśniał Olechowski.
„Sposób myślenia Zjednoczonej Prawicy jest mi obcy. Obserwuję na przykład z zainteresowaniem lans posła Janusza Kowalskiego i tak się zastanawiam, jakbym sam miał jako szef sobie radzić z człowiekiem, który skacze z partii do partii i zachowuje się na zasadzie: nie kupił mi tata czapki, to przemrożę sobie uszy. Nie będę się szczepił, będę chodził i zarażał innych. Trudno zapanować nad takim towarzystwem
—podkreślił.
Stwierdził też, że PiS za mało myśli o przyszłości i nowoczesności. Dodał, że partia rządząca ciągnie Polskę „do przeszłości”
Anachronizm ich poglądów i celów wobec obecnych potrzeb i ambicji ludzi rzuca się coraz bardziej w oczy i musi prowadzić Polaków do zniechęcenia się do PiS
—powiedział.
Przyznał też, że to co dzieje się obecnie w Polsce, w.in. protesty „Strajku Kobiet” pokazują, że w „polityce powiał nowy wiatr”.
Są nowe oczekiwania społeczne, które widzimy w protestach kobiet walczących o godność. Widać już jaka będzie Polska. Pytanie tylko, jak i kiedy do niej dojdziemy
—przyznał Andrzej Olechowski.
Olechowski pytany był też, czy nie wolałby głosować na Donalda Tuska.
Te marzenia o jego powrocie to mrzonki. Śledziłem uważnie jego wypowiedzi w ostatnim czasie – nie powiedział nic ważnego
—odpowiedział.
To, że były założyciel nie wierzy w poniekąd swoją partię, mówi więcej o kondycji PO niż tysiące słów.
aes/”Wprost”/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/531441-wspolzalozyciel-po-alarmuje-to-partia-bez-wizji-po