Co za bezczelność! Trzaskowski w TVN24: Lech Kaczyński jest czczony przez PiS z pogwałceniem prawa; Plac Piłsudskiego został zabrany

Rafał Trzaskowski w programie „Fakty po Faktach” (TVN24) wypowiadał się m.in. na temat wniosku o ul. Marii i Lecha Kaczyńskich w Warszawie, który obiecał złożyć. Próbował tłumaczyć, czemu dalej będzie przeciągał tę sprawę.

CZYTAJ TAKŻE:

— Ulica Lecha Kaczyńskiego? Trzaskowski obiecuje: „Wniosek złożę jeszcze jesienią”. Sobolewski ironicznie: „Którego roku?”

— Radni KO przeciwko uhonorowaniu Lecha Kaczyńskiego. Podali absurdalny powód: „W Polsce nie ma praworządności”

Wniosek o ustanowienie ul. Lecha Kaczyńskiego

Rozmawiałem na ten temat z radnymi, bo to radni podejmują decyzję, Jasno mówili, że nie ma w tym momencie zgody na to, kiedy kobiety są bite pałkami na ulicach, jest tego typu atmosfera, na wyciągnięcie ręki, jeżeli chodzi o gest pojednania.(…) Podzielam to zdanie radnych, mimo że ten wniosek jest gotowy. (…) Mam propozycję, dlatego że uważam, że to powinna być ulica przy Muzeum Powstania Warszawskiego

— powiedział Rafał Trzaskowski, odnosząc się do wniosku o ustanowienie ul. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Podkreślił, że dokładnie chodzi mu o ulicę Marii i Lecha Kaczyńskich.

Po czym wygłosił absolutnie skandaliczną wypowiedź.

Dzisiaj Lech Kaczyński jest czczony przez władzę PiS-u w sposób niestety z pogwałceniem prawa. Te pomniki były stawiane z pogwałceniem prawa, tak samo jak pl. Piłsudskiego został nam zabrany z pogwałceniem prawa

— stwierdził prezydent stolicy.

Trzaskowski przyznał, że nie złożył wniosku ws. ul. Marii i Lecha Kaczyńskich dlatego, że władza reaguje na nielegalne protesty zwolenników aborcji.

Szykanowani są obywatele, którzy protestują i to nie jest moment na tego typu gesty. Zgadzam się z radnymi, stąd nie złożyłem tego wniosku

— mówił.

Awaria „Czajki”

Zapytany o sprawę „Czajki”, Trzaskowski przyznał, że problemy z działaniem tej oczyszczalni ścieków nie zostały w 100 proc. rozwiązane.

One nie zostały jeszcze ostatecznie rozwiązane, dlatego, że mamy teraz jedną nitkę. (…) Drugą będziemy budowali przez kolejne miesiące

— zaznaczył.

Czyżby Rafał Trzaskowski wstrzymał swój wniosek o ustanowienie ul. Marii i Lecha Kaczyńskich w Warszawie tylko po to, aby zrobić na złość rządzącym? Wiele na to wskazuje.

tkwl/TVN24