„Musimy pamiętać o winie tych, którzy za tamte zbrodnie nie ponieśli żadnej kary” - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości upamiętniających 50. rocznicę wydarzeń Grudnia’70.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier przed pomnikiem pomordowanych górników z „Wujka”: „Ta krew, która została tutaj przelana, nie została przelana na darmo”

Szef polskiego rządu wspominał w Gdańsku ofiary komunistycznego reżimu zamordowane przed pięćdziesięciu laty.

Zbyt łatwo ulegamy złudzeniu, że wolność w Polsce została wywalczona w dialogu, porozumieniu, w sposób bezkrwawy. (…) Wolność nie wykuwała się w debatach, wykuwała się w wieloletnich zmaganiach narodu polskiego z komunistycznym okupantem

– powiedział.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stoczniowcy oddali hołd ofiarom Grudnia‘70. „Nigdy więcej nie możemy dopuścić do tego, aby Polak strzelał do Polaka”

Zginęło 45 osób. (…) O nich musimy pamiętać, jako o sztafecie pokoleń Polaków, którzy przelali krew za wolną Polskę. Musimy pamiętać też o winie tych, którzy za tamte zbrodnie nie ponieśli żadnej kary. (…) To sądy wolnej już Polski nie były w stanie ukarać prawdziwych mocodawców. Tych, którzy byli odpowiedzialni za strzelanie do bezbronnych ludzi

– dodał.

„Solidarność” z krwi ofiar Grudnia’70

Przypomniał, że to dzięki wspominanym wydarzeniom powstała „Solidarność”.

To z krwi ofiar Grudnia’70 narodziła się „Solidarność”, która doprowadziła nas do uprawnionej wolności, niepodległości, suwerenności

– mówił premier.

Zaapelował też o to, by nie zapominać o nierozliczonych zbrodniarz komunistycznych.

Pamiętanie o winie reżimu komunistycznego, zbrodniarzy komunistycznych i ich spadkobierców jest nieodzowne dla dzisiejszej Polski, by oparta była o prawdę. Cześć i chwała bohaterom tamtych dni

– powiedział Mateusz Morawiecki.

mly