Seria sukcesów/przejęć w budowie regionalnego koncernu multienergetycznego, skuteczne negocjacje z Komisją Europejską w sprawie połączenia Orlenu z Lotosem, uzdrowienie rafinerii w Możejkach, dawno nie widziane w Polsce inwestycje w produkcję przemysłową, odcięcie wielu podmiotów od żerowania na spółkach skarbu państwa, wreszcie inwestycje w niemieckie dotychczas media - ta lista dokonań prezesa PKN Orlen jest też listą tych, którzy stracili wpływy, pieniądze i którzy są gotowi dużo zapłacić żeby się prezesa Daniela Obajtka** pozbyć.
Nie dziwią zatem powtarzające się ataki prasowe, grzebanie w przeszłości (bezskuteczne), nachodzenie sąsiadów na prywatnej działce Obajtka, absurdalne zarzuty w sprawie błyskawicznie uruchomionej w początkach epidemii produkcji płynu dezynfekcyjnego. Opisywaliśmy to na naszych łamach.
Tym razem jednak udało nam się poznać szczegóły operacji, która ma dużo szerszy zasięg i jest zaplanowana na tygodnie, a nawet miesiące.
Składa się z trzech etapów.
Po pierwsze, uparte pompowanie tematu działalności biznesowej Adama Hofmana i jego spółki R4S. Celem jest zbudowanie w oczach opinii publicznej rzekomej „afery Hofmana”. To się dzieje na naszych oczach.
Po drugie, Hofman ma zostać przylepiony do prezesa Daniela Obajtka, jako rzekomy jego współpracownik. To przed nami.
Po trzecie, Obajtek ma zostać „odstrzelony” jako rzekomo uwikłany we współpracę z Hofmanem. To ma być finał.
Taki jest plan - i wedle naszych informacji ludzie próbujący wymusić zmianę w PKN Orlen w politycznych kuluarach nawet tego nie ukrywają.
Efekt publikacji w mediach jednoznacznie wrogich obozowi Jarosława Kaczyńskiego ma być wzmocniony rozpuszczanymi plotkami.
Jak ustaliliśmy - wszystkie są wyssanymi z brudnego palca bzdurami.
Według naszych, bardzo wiarygodnych źródeł, firma Adama Hofmana nie ma i nie miała żadnych umów, żadnych zleceń, żadnych relacji biznesowych z PKN Orlen.
Firma Hofmana nigdy nie pośredniczyła w żadnych sprawach związanych z marketingiem sportowym realizowanym przez PKN Orlen.
Nigdy też nie została wynajęta do realizacji żadnych zadań w sferze międzynarodowych działań PKN Orlen.
Słowem - zero relacji.
Czy zatem kampania oparta na kłamstwie się powiedzie? To zależy od zdolności opinii publicznej do obrony przed takimi kampaniami dezinformacji, zmierzającymi do uniemożliwienia obozowi rządowemu realizacji ambitnych zadań.
Warto pamiętać, że celem ataku są szczególnie osoby, który poważnie traktuje dziś zobowiązania wobec wyborców: przede wszystkim prezes Jarosław Kaczyński, ale także premier Mateusz Morawiecki, minister Zbigniew Ziobro.
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/531130-czy-rozpoczela-sie-nowa-faza-polowania-na-prezesa-obajtka