„Nie widzę żadnego powodu do takiego ultimatum. Sam wiosną byłem przeciw wyborom korespondencyjnym (…) Dlaczego miałbym odmawiać koalicjantom prawa do zajmowania odmiennego stanowiska? Tamto głosowanie również miało charakter fundamentalny” — powiedział w TVN24 lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin, pytany o to, czy koalicjanci powinni postawić Solidarnej Polsce ultimatum ws. głosowania nad konkluzjami ostatniego szczytu RE.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostra wymiana zdań! Bielan do Olejnik: Pani i media, które sprzyjają PO, trzyma kciuki, żeby Zjednoczona Prawica się rozpadła

CZYTAJ TAKŻE: Wiceszef MAP straci stanowisko? Ziobro: „Traktuję to jako plotkę”; Kowalski: „Nie PAP zmienia skład rządu. Jest umowa koalicyjna”

„Różnice nie są dowodem na słabość”

Nie chodzi o wotum zaufania, czy wotum nieufności wobec premiera, ale o to, żeby z jednej strony wykorzystać ogromne szanse, które otwierają się po szczycie brukselskim, z drugi strony to wybór cywilizacyjny, w którą stronę podążymy, czy to kierunek cywilizacji zachodniej, czy to próba budowania jakieś alternatywy między zachodem a wschodem

— mówił Gowin.

Wybór, jakiego dokonało PiS i Porozumienie, jest potwierdzeniem polskiej racji stanu

— stwierdził.

Lider Porozumienia powiedział, że polska klasa polityczna i polskie społeczeństwo jest zróżnicowane w tej sprawie.

Badania pokazują, że zdecydowana większość Polaków i przytłaczająca większość wyborów PiS, Zjednoczonej Prawicy, popiera kompromis, który zawarł pan premier Morawiecki. To dowodzi, że polskie społeczeństwo, nawet wyborcy Zjednoczonej Prawicy, są bardziej umiarkowani niż wielu liderów

— mówił.

Różnice nie są dowodem na słabość, one są źródłem siły pod warunkiem, że zostawia się na boku poglądy skrajne

— ocenił.

Gowin nie wykluczył spotkania rady koalicyjnej w ramach Zjednoczonej Prawicy.

Taka refleksja będzie nam potrzebna

— stwierdził lider Porozumienia.

Rządowe dymisje polityków Solidarnej Polski? Gowin przeciw

Padło też pytanie, czy w rządzie powinno dojść do dymisji polityków Solidarnej Polski, otwarcie krytykujących stanowisko premiera i większości.

Nie widzę powodu do dymisji polityków, którzy postępowali zgodnie ze swoimi przekonaniami

— odparł Jarosław Gowin.

kpc