Jarosław Wałęsa zabrał głos:
Bawię się z moją córeczką, a później słyszę Rydzyka. Na tego skur… śliny szkoda, ale jak spotkam, to dostanie w pysk;
Rydzyk to gnida, którą należy wykluczyć z życia publicznego;
Od dziś nie jestem członkiem katolickiej wspólnoty
Do internautów pisał per „szmato”, nie zabrakło także pogróżek. Cóż, niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Następnego dnia młody Wałęsa (choć już nie tak młody) przeprosił:
Szanowni Państwo, przepraszam za słowa użyte w moich wczorajszych wpisach. Słów tych użyłem, gdyż jestem rozgoryczony wypowiedziami ojca T. Rydzyka podczas 29. urodzin R Maryja. Taki język w debacie publicznej jest niedopuszczalny. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni
Dobrze, że przeprosił, ale wrażenia, że zobaczyliśmy coś naprawdę autentycznego, długo nie zatrze.…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł PREMIUM - wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Sieć Przyjaciół to jedyne miejsce, w którym uzyskasz dostęp do cyfrowej wersji tygodnika Sieci, magazynu wSieci Historii oraz wszystkich artykułów PREMIUM w portalu wPolityce.pl.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/531029-uwaga-sygnalista-nadaje-nieoficjalny-przeglad-tygodnia
Komentarze do tej publikacji PREMIUM
są dostępne tylko dla subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Aby przeczytać komentarze lub dodać własny zaloguj się na swoje Konto Czytelnika i dołącz do subskrybentów Sieci Przyjaciół
Wybierz subskrypcję: