„Na pewno ten tytuł należy się - i tutaj nikt nie przebije pierwszeństwa do niego - polskiej opozycji, totalnej opozycji, która zanim doszło do jakichkolwiek porozumień, już wymiękała i chciała na kolanach przyjmować każdą ofertę Berlina i Brukseli, nie zwracając uwagę na polskie interesy, traktaty” — mówił w Polsat News lider Solidarnej Polski i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, pytany kto po szczycie RE okazał się „miękiszonem”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Potwierdzają się informacje wPolityce.pl! Solidarna Polska pozostaje w ZP. Ziobro: Głosami 12 do 8 odrzucono wniosek o opuszczeniu koalicji
Kto okazał się „miękiszonem”? Lider SP wskazuje na opozycję
„Miękiszon” to taki ktoś, kto wymięka wtedy, kiedy można walczyć. A Solidarna Polska walczyła, walczy i będzie walczyć, wykorzystując wszelkie możliwości
— powiedział Ziobro.
Nie ma stanowiska chyba bardziej konsekwentnego i mocniej wybrzmiewającego niż to, które powtarzamy (…) Mimo, że doszło do rozbieżności w rządzie, nie zmieniliśmy zdania. Nie wyrażamy zachwytu z powodu decyzji premiera, więcej, krytykujemy ją i mówimy, że fundamentalnie się różnimy
— podkreślał.
Ja to traktuję jako pewną wypowiedź abstrakcyjną. Przyszło mi do głowy coś mocniejszego i szukałem jego „zmiękczenia”, i wyszedł „miękiszon”
— dodał minister nieco żartobliwie.
Ziobro: Gdybyśmy wyszli z rządu, to rysowałaby się wizja wyborów
Lider Solidarnej Polski opowiedział o posiedzeniu zarządu jego partii i złożonym wniosku ws. wyjścia z rządu.
Po wielu godzinach doszliśmy do wniosku, że nie. Dlatego, że trzeba się zawsze kierować nie tylko emocją, która byłaby też podparta w tym momencie poważnymi argumentami, ale też trzeba sobie zadać pytanie, co dalej. Taka jest odpowiedzialna polityka. Dalej rysowałaby się wizja wyborów i powrotu do władzy tych, którzy na pewno byliby miękiszonami
— stwierdził, informując jednak, że jego formacja zagłosuje w Sejmie przeciwko propozycji premiera.
Ziobro podkreślał, że jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny będzie mógł skuteczniej walczyć o polską suwerenność, składając wnioski do TK i TSUE, czego nie mógłby uczynić zasiadając w opozycji. Co jeszcze trzyma Solidarną Polskę w Zjednoczonej Prawicy?
Odpowiedzialność za Polskę. Polityka wymaga szukania odpowiedzi idącej dalej niż to, co będzie jutro. Opozycja byłaby szczęśliwa, gdybyśmy wyszli z rządu. Byłaby to dla nich realna szansa na powrót do władzy. To byłoby tragiczne dla Polski
— odpowiadał.
Ataki i złośliwości ze strony opozycji, tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że są oni bezradni wobec mojej stanowczości, konsekwencji i twardości
— dodał minister sprawiedliwości.
My tej sprawy nie odpuścimy
— deklarował.
„Zderzenie trabanta z niemieckim czołgiem”
Ziobro mówił w programie, że wierzy w to, iż Jarosławowi Kaczyńskiemu zależy na dobru państwa polskiego, ale minister akcentował mimo wszystko istnienie „fundamentalnej różnicy” pomiędzy nimi.
Rozumiemy dokładnie to samo (…) Te rozporządzenie dalej jest, tylko zostało opatrzone preambułą politycznej deklaracji (…) Uważam, że lepsze jest to, że ta preambuła jest, niż jej nie ma
— przyznał, choć zestawienie konkluzji RE z twardym prawem określił jako „zderzenie trabanta z niemieckim czołgiem”.
Ona ma wartość, ale jest dużo za mała w stosunku do ryzyka, jakie niesie to porozumienie. Zasugerowałbym twarde „nie” i użycie weta
— dodał, opowiadając że premier Morawiecki już raz zmienił zdanie nt. możliwości użycia weta za sprawą - jak to stwierdził Zbigniew Ziobro - przekonywaniach i argumentach ze strony Solidarnej Polski.
kpc/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/530870-ziobro-na-tytul-miekiszona-zasluguje-totalna-opozycja