Na ulicach polskich miast pojawiły się plakaty przedstawiające dziecko w łonie matki, które ukazane zostało w kształcie serca. Za akcję pro-life odpowiada Fundacja Nasze Dzieci - Edukacja, Zdrowie, Wiara z Kornic na Śląsku. Okazuje się jednak, że plakaty oraz ich przesłanie bardzo przeszkadza środowiskom popierającym zabijanie nienarodzonych dzieci, bowiem bilbordy w wielu miejscach zostały zniszczone.

CZYTAJ TAKŻE:

— „Osoby z macicami” i „aborcja jest ok”. Szokujące wywody Zagulskiej: Zrobiłam sobie aborcję. Kapela: Nie ze mną, ale wszystko przed nami

— Przerażające! Groźby, profanacja, kpiny z katastrofy smoleńskiej. ZOBACZ, jakie transparenty mieli ze sobą zwolennicy aborcji

— 350 trumienek usłanych białymi różami. Największy w Europie pogrzeb nienarodzonych dzieci na cmentarzu k. Garwolina

Plakaty pro-life na polskich ulicach

Fundacja Nasze Dzieci - Edukacja, Zdrowie, Wiara rozdystrybuowała ok 1500 plakatów, które zostały rozwieszone w 11 miastach. Nie ma na nich żadnych haseł, jest tylko wiele mówiący obraz dziecka w łonie matki. Tylko na terenie Poznania, jak podaje jeden z internautów, zawisły 73 plakaty.

Gniew zwolenników aborcji

Okazuje się jednak, że wizerunek dziecka w łonie matki wzbudza gniew w zwolennikach aborcji. Wiele plakatów zostało zniszczonych, jak chociażby te w Warszawie.

Oburzenie grafiką wyraziły działaczki poznańskiego Strajku Kobiet. Wpis zamieszczony na Facebooku może sugerować nawoływanie do zniszczenia plakatów.

Pod wpisem Strajku Kobiet pojawiło się wiele komentarzy, których autorki napisały, co ich zdaniem jest nie tak z przekazem billboardów. Czytając te komentarze, można wręcz złapać się za głowę.

Na plakacie jest łono, w kształcie serca. Brak wizerunku matki sprawia, że interpretuje się plakat jako taki, który traktuje poważnie jedynie dziecko, nie matkę, kobietę, też człowieka. Po drugie, no właśnie, dziecko. Aborcja dotyczy płodów, nie dzieci gotowych do wyskoczenia z łona. To dziecko wygląda nawet na bardziej rozwinięte, niż typowy noworodek. Kolejna propaganda i gra na emocjach

— stwierdziła jedna z internautek.

Zwolennicy zabijania nienarodzonych dzieci kolejny raz pokazali, że ich jedynym argumentem jest agresja i wandalizm.

wkt/Facebook/TT