„Nie wolno rozmawiać z Lempart. To robi właśnie Donald Tusk – zdrajca, który takim działaniem potwierdza swoje słowa o polskości jako nienormalności. Nie możemy przyjąć dyskusji na tym poziomie. Drugi raz błędu rozmowy z bolszewizmem – tak jak przy Okrągłym Stole – powtórzyć nie możemy” - mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl opozycjonista z czasów PRL Krzysztof Wyszkowski.
wPolityce.pl: Borys Budka stwierdził wczoraj, w kontekście 39. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, że dziś również trzeba walczyć o wolność, z kolei marszałek Tomasz Grodzki mówił, że Polska musi zawrócić z drogi do autorytaryzmu. Jak ocenia pan tego rodzaju wypowiedzi?
Krzysztof Wyszkowski: To jest ta sama metoda, której używano już od 1944 roku – Żołnierze Wyklęci to współpracownicy Hitlera. To ohyda, sowietyzm, czysty sowietyzm. To bezczelność tego rodzaju, której nie można tłumaczyć. Nie można nawet w to wchodzić, bo to jest przyjmowanie tego najbardziej skrajnego sowietyzmu za argument. Trzeba odmawiać rozmowy na ten temat.
A jak odbiera pan wykorzystywanie pamięci o 13 grudnia przez feministki ze Strajku Kobiet?
Nawet nie sądzę, że to są feministki. To chuliganeria, hołota, która w tej chwili nazywa się Strajkiem Kobiet, bo to się zmieniło, przecież bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej był ten Taras i inne osoby, ale w gruncie rzeczy to ta sama „impreza”. Łączy je postać Donalda Tuska, który wtedy mówił, że ta ohyda przed Pałacem Prezydenckim, te krzyże z puszek od piwa, to wesoły happening, a dzisiaj przyjmuje tę chuligankę na rozmowy w Brukseli. Postać Tuska łączy te wydarzenia i pokazuje ich sens i znaczenie, czyli służbę Rosji i Niemcom, walka z Polską, polskością. Myślę, że to jest wspólny sens tych wszystkich wydarzeń: Precz z Polską!
Protestujący z jednej strony nawiązują do stanu wojennego, a z drugiej ostro atakują Kościół, który w tamtym okresie bardzo ucierpiał z rąk komunistycznej władzy. Czy nie mamy tutaj do czynienia z pomieszaniem pojęć?
Na pewno jest pomieszanie, ale ono jest tak świadome i tak bezczelne, że prowokujące do wejścia w dyskusję, a są sytuacje, w których dyskutować nie można. Równie dobrze można tłumaczyć, że w 1920 r. to Polska napadła na Związek Sowiecki, że w 1939 r. – były przecież takie stwierdzenia – Polacy napadli czy sprowokowali, zmusili Niemców do ataku na Polskę. Myślę, że są sytuacje, w których trzeba odmówić rozmowy, bo tu nie ma mowy o równoprawnej dyskusji merytorycznej. To jest odrażająca prowokacja. Jestem oburzony, że policja nie reaguje na tego typu zjawisko. Przecież to jest chuliganeria tak jawnie naruszająca, już nie tylko porządek publiczny, ale bezpośrednio ukierunkowana na walkę z polskością, że tolerowanie tego typu wydarzeń jest zgodą na rozpowszechnianie tych haseł. Bardzo mi z tego powodu przykro, ale dyskusja o treści byłaby przyjęciem tego gruntu, na którym można mówić np. o tym, że Auschwitz zbudowali Polacy. To jest punkt, w którym trzeba odmawiać rozmowy z tymi ludźmi.
Co w takim razie można robić, żeby odkłamywać tę narrację? Wiemy, że duża część Polaków do dziś uważa decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego za słuszną, właśnie ze względu na panującą przez lata opowieść na ten temat w przestrzeni publicznej.
Mam nadzieję, że to jednak nie jest tożsame. Stan wojenny był wydarzeniem innego rodzaju. Rzeczywiście możemy mówić, że skoro wbijano to ludziom do głowy przez osiem lat, po czym Jaruzelski, za zgodą „Solidarności”, został prezydentem Polski, to Okrągły Stół jakby potwierdził tę narrację. Skoro „Solidarność” sama zaakceptowała działalność tych zbrodniarzy – przecież Mazowiecki wziął na swojego wicepremiera Kiszczaka – skoro ci ludzie zostali w ten sposób oczyszczeni z oskarżenia o zbrodnie, to jakaś część społeczeństwa mogła uwierzyć, że stan wojenny był uzasadniony. Ale obecnie nie wolno powtórzyć tego samego błędu. Nie wolno rozmawiać z Lempart. To robi właśnie Donald Tusk – zdrajca, który takim działaniem potwierdza swoje słowa o polskości jako nienormalności. Nie możemy przyjąć dyskusji na tym poziomie. Drugi raz błędu rozmowy z bolszewizmem – tak jak przy Okrągłym Stole – powtórzyć nie możemy.
Not. kb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/530806-wywiad-opozycja-gra-13-grudnia-wyszkowski-to-bezczelnosc