Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz udzieliła długiego wywiadu portalowi Onet. Wypowiadała się w nim m.in. na temat spraw światopoglądowych. W kuriozalny sposób uzasadniała też, czemu wydatkowanie milionów na utrzymanie portalu gdansk.pl jest czymś dobrym.

Zapytana, czy jej zdaniem lekcje edukacji seksualnej powinny być w każdej szkole, Dulkiewicz odpowiedziała:

Absolutnie tak. Ale dzisiaj przepisy prawa mówią o tym wyraźnie, że tak jak lekcje religii, etyki, picie mleka czy sprawdzanie włosów pod kątem higieny, może odbywać się tylko i wyłącznie za zgodą rodziców. Tak samo jest z lekcjami edukacji seksualnej. Mówienie dzisiaj w kraju w środku Europy, w XXI wieku, że mamy się zastanawiać nad tym, czy dzieci mają mieć edukację seksualną, to jest dla mnie absurd.

Jak widać, zdaniem Aleksandry Dulkiewicz rodzice nie powinni mieć prawa głosu w kwestii tego, czy ich dzieci mają uczestniczyć w lekcjach edukacji seksualnej.

Dulkiewicz: Nie ma powrotu do kompromisu aborcyjnego

Z kolei zapytana o kwestii aborcji, Dulkiewicz przyznała, że chociaż odpowiadał jej tzw. kompromis aborcyjny, to obecnie nie ma już do niego powrotu.

Uważałam, że tak zwany kompromis aborcyjny, dawał w tej sprawie spokój. Ale jest tu zasadnicze pytanie: jak rzeczywiście był on realizowany? (…) Ja jestem realistką i w dzisiejszej Polsce do kompromisu aborcyjnego nie ma powrotu. Rozdmuchanie tego tematu w tak trudnym okresie przez Jarosława Kaczyńskiego było zagraniem po raz kolejny na wzbudzenie kolejnej awantury w naszej ojczyźnie

— mówiła, atakując przy okazji prezesa PiS.

Dulkiewicz nie zadeklarowała jednak, że jest za aborcją na życzenie.

Moje zdanie jest takie, że dzisiaj powrotu do kompromisu aborcyjnego nie ma, ale konsekwentnie uważam, że dawał on spokój społeczny w sprawie, w której każda strona ma prawo do emocji

— zaznaczyła.

Ulica Jana Pawła II

Prezydent Gdańska została zapytana, czy poparłaby zmianę nazwy ulicy Jana Pawła II. W tej kwestii stanęła w obronie papieża Polaka.

Nie, na pewno nie. Ja oczywiście nie głosuję, bo nie jestem radną. Natomiast powiem o tym bardzo jasno: nie podoba mi się próba wikłania w taki właśnie sposób Jana Pawła II do wątków, które są bardzo trudne i na pewno wymagają stanięcia po stronie swoich ofiar. (…) Rola Jana Pawła II w naszej historii jest niezaprzeczalna

— odpowiedziała Dulkiewicz.

Portal gdansk.pl

Aleksandra Dulkiewicz próbowała wyjaśniać, że finansowany przez miasto portal gdansk.pl to coś dobrego, za to przejęcie przez PKN Orlen od niemieckiej firmy spółki wydawniczej Polska Press, to już coś niedobrego. Pytanie o tę kwestię było zadane w kontekście narzekań prezydent Gdańska na brak pieniędzy.

Owszem ja wiem, że portal gdansk.pl może być wygodnym chłopcem do bicia. Ale powiem uczciwie, po ostatnich przejęciach Orlenu i tego, że kończą się dzienniki regionalne w Polsce, a kolejne gazety będą wydawane na Nowogrodzkiej, uważam, że to był jeden z lepszych pomysłów. Mieszkankom i mieszkańcom Gdańska należy się choćby skrawek rzetelnej informacji w morzu propagandy którą codziennie wylewają media rządowe

— mówiła.

Różnica jest taka, że ja nie zasiadam w kolegium redakcyjnym portalu gdansk.pl i absolutnie nie pokazuje palcem redaktorowi naczelnemu, co ma pisać. Mówię tylko, słuchajcie jesteście takim medium, które ma pokazywać rzeczy, o których media komercyjne mogą nie napisać

— dodała. Z tej wypowiedzi rzeczywiście jasno wynika, że Aleksandra Dulkiewicz nie pokazuje redaktorowi naczelnemu, co ma pisać - prezydent Gdańska tylko mówi, co mają te medium pokazywać…

Zapytana, czy wybiera się do polityki ogólnopolskiej, Dulkiewicz odpowiedziała:

Panie redaktorze, mówiłam to już wiele raz, ale powtórzę raz jeszcze: będę ubiegała się o reelekcję w 2023 roku, bo Gdańsk jest moim ukochanym miastem i chcę jego mieszkańcom jak najlepiej służyć.

Aleksandra Dulkiewicz próbuje się prezentować jako polityk lokalny. Jednocześnie co i raz - także w najnowszym wywiadzie dla Onetu - uderza w polskie władze centralne.

tkwl/onet.pl