Wolałbym oczywiście, aby nasz koalicjant był bardziej lojalny i nie wypowiadał tego typu zresztą nieprawdziwych stwierdzeń, ale arytmetyka sejmowa jest nieubłagana i trzeba będzie w takim związku, mimo tych wszystkich złych rzeczy, które niepotrzebnie się dzieją, pewnie trwać
— powiedział w „Rozmowie Piaseckiego” (TVN24) prof. Zbigniew Girzyński, poseł PiS.
Girzyński: To błąd Ziobry
Spory były, są i niestety będą, bo one nie wynikają tak naprawdę z istoty tego sporu brukselskiego. On jest tylko narzędziem, którego część polityków obozu Zjednoczonej Prawicy, a przede wszystkim środowisko Zbigniewa Ziobry, używa instrumentalnie, aby pozbyć się Mateusza Morawieckiego, sądząc że on jest przeszkodą do tego, aby to kiedyś Zbigniew Ziobro stanął na czele tak lub inaczej wyglądającej centroprawicy w Polsce
— stwierdził polityk.
To nawet nie tyle niechęć, bo nie przypuszczam, aby tutaj uczucia grały rolę, tylko pewnego rodzaju interes polityczny, jaki Zbigniew Ziobro wykreował sobie, sądząc, że może kiedyś stać się następcą Jarosława Kaczyńskiego
— zaznaczył prof. Girzyński.
Uważa, że aby tak się mogło stać, musi usunąć przeszkodę, która w jego opinii jest na drodze, a tą przeszkodą jest premier Morawiecki
— dodał.
Poseł PiS podkreślił, że szef rządu „sprawnie kieruje polskimi sprawami, odnosi cały szereg sukcesów”. Zdaniem Girzyńskiego Ziobro właśnie dlatego uważa, że „powinno się go [Morawieckiego - przyp. red.] pozbyć, aby kiedyś ta droga do steru władzy na polskiej prawicy, jeżeli Jarosław Kaczyński jej już sprawować nie będzie, stała przed nim otworem”.
To błąd Zbigniewa Ziobry, niepotrzebne działanie. Chciałbym aby się z tego wycofał, ale patrząc na to, jak postępuje on i jego współpracownicy, szanse chyba na to są nieduże
— podkreślił gość TVN24.
Jak zaznaczył:
Uważam, że z punktu widzenia interesów polskiej centroprawicy lepszą osobą do ewentualnego następstwa w przyszłości jest pan premier Mateusz Morawiecki. To jeden z nielicznych w Polsce, mamy takich polityków 3-4 może wśród czynnych polskich polityków, którzy mają format europejski. On ma taki format europejski, potrafi sobie w trudnych momentach na arenie międzynarodowej radzić, osiągać tam wymierny dla Polski sukces.
Poseł PiS: Ziobro nie ma formatu europejskiego
I tym razem padły gorzkie słowa pod adresem ministra sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro nie ma tego typu formatu i choćby z tego powodu niestety na dziś, a nie widać, aby w tym zakresie dokonywał jakichś postępów znaczących w ostatnich latach, mógł sobie z takim ciężarem, jakim byłoby kierowanie sprawami dużego obozu politycznego, który sprawuje władzę, [poradzić]. A chciałby zapewne tę władzę kiedyś jeszcze też sprawować, nawet jakby ją częściowo kiedyś utracił
— stwierdził Girzyński.
Dlatego też to błąd Zbigniewa Ziobry, ale ambicje w polityce już niejednego polityka prowadziły do błędnych decyzji
— dodał.
Minister Ziobro tej lekcji, której mu kiedyś Jarosław Kaczyński udzielił, wiele lat temu, żeby pojechał do Brukseli, nauczył się dobrze angielskiego i zrozumiał pewne mechanizmy, nie odrobił wówczas i nie odrobi jej niestety teraz. To błąd. Powinien stanąć przy premierze Morawieckim. Minister Ziobro ma także ważne zadania przed sobą i na nich powinien się skupić
— zaznaczył Zbigniew Girzyński.
gah/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/530756-girzynski-ziobro-chce-byc-nastepca-jaroslawa-kaczynskiego