„(…) Jasno wskazuje się w konkluzjach, że mają one zostać uszczegółowione w legislacji KE, która ma ostatecznie „zaczepić” ten mechanizm w traktacie. Dopóki się to nie stanie, Komisja Europejska nie może stosować przepisów rozporządzenia. Rozporządzenie z tym mechanizmem gwarancyjnym nie stanowi obejścia traktatów, tak jak było to w jego pierwotnej wersji. Zostaje zakotwiczone w traktatach europejskich, a zatem musi być wykonywane w zgodzie z nimi. Jeżeli będzie w ten sposób realizowane, a co do tego jest zgoda wszystkich państw UE, to wówczas jest to gwarancja, która pozwala nam mieć pewność, że nie będzie to mechanizm nadużywany do celów politycznych” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceszef MSZ.
wPolityce.pl: Jakie są pana wnioski po zakończonym szczycie RE w Brukseli?
Szymon Szynkowski vel Sęk: Bardzo cieszę się z podwójnego sukcesu premiera Mateusza Morawieckiego. Pierwszym pozytywnym aspektem jest fakt, że nie tylko uchwalone zostały wieloletnie ramy finansowe, ale też to, że zostanie uruchomiony tzw. Fundusz Odbudowy, który pozwoli na pozyskanie dla Polski w perspektywie najbliższych lat niemal 30 mld euro w bezzwrotnych grantach, jak również ewentualne pozyskanie kredytów na kolejną kwotę nieco ponad 30 mld euro. To jest bardzo dobra wiadomość w kontekście chęci wzmacniania tarczy antykryzysowej, którą rząd premiera Morawieckiego roztoczył sekwencją różnych działań nad polską gospodarką. To tarcza, dzięki której Polska jest jedną z gospodarek najlepiej radzących sobie z kryzysem związanym z pandemią COVID-19 w UE. Te działania będą mogły być kontynuowane i wzmocnione dzięki tym pieniądzom.
A co jest drugim pozytywnym aspektem?
Z drugiej strony uniknęliśmy przekroczenia czerwonej linii, którą już dwa lata temu zarysował rząd premiera Mateusza Morawieckiego, kiedy po raz pierwszy pojawiła się propozycja tzw. mechanizmu warunkowości. Miał on być narzędziem nacisku politycznego przy niejasnych kryteriach, które mogły być arbitralnie stosowane wobec państw, co do których zgłoszono by zastrzeżenia w zakresie rzekomego naruszania przez nie praworządności, która nie była terminem dookreślonym. W konkluzjach ze szczytu RE zawarto zabezpieczający nas przed tym wielkim ryzykiem uznaniowego odbierania pieniędzy mechanizm gwarancyjny. Wskazano, ze musi być rozdzielona kwestia dot. ochrony interesów budżetowych UE, od procedury zawartej w art. 7 TUE, dotyczącej kontroli praworządności. Ta kwestia została jasno zakotwiczona w konkluzjach RE. Ona zostanie jeszcze wzmocniona odpowiednią legislacją KE. Do tego jest przed nami zawór bezpieczeństwa, w postaci konieczności ratyfikacji przez polski Sejm decyzji o środkach własnych, która pozwala uruchomić pieniądze z Funduszu Odbudowy. Mamy zatem do czynienia z kilkupunktowym mechanizmem gwarancyjnym, sprawiającym, że nasze obawy dotyczące politycznego wykorzystania rozporządzenia, zostały rozwiane.
Czy nie obawia się pan jednak, że gwarancje dane w konkluzjach szczytu RE nagle, w tajemniczych okolicznościach, będą pod konkretnymi naciskami politycznymi ewoluowały i znowu staniemy w sytuacji, kiedy zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym, a interpretacja rozporządzenia nie będzie zgodna z tą, przyjętą na szczycie?
Nie obawiam się tego, ponieważ tutaj nie mamy do czynienia jedynie z jakąś deklaracją interpretacyjną. Tutaj mamy do czynienia z kilkupunktowym mechanizmem gwarancyjnym, opierającym się z jednej strony o zapisy w konkluzjach szczytu, dotyczące rozdzielenia kwestii praworządności i kwestii kontroli prawidłowości wydatkowania środków z budżetu UE. Z drugiej strony kolejne zapisy w konkluzjach wskazują na to, że samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie może być podstawą do uruchomienia rozporządzenia, uogólnione zastrzeżenia nie mogą być podstawą jego działania. Z jeszcze innej strony jasno wskazuje się w konkluzjach, że mają one zostać uszczegółowione w legislacji KE, która ma ostatecznie „zaczepić” ten mechanizm w traktacie. Dopóki się to nie stanie, Komisja Europejska nie może stosować przepisów rozporządzenia. Rozporządzenie z tym mechanizmem gwarancyjnym nie stanowi obejścia traktatów, tak jak było to w jego pierwotnej wersji. Zostaje zakotwiczone w traktatach europejskich, a zatem musi być wykonywane w zgodzie z nimi. Jeżeli będzie w ten sposób realizowane, a co do tego jest zgoda wszystkich państw UE, to wówczas jest to gwarancja, która pozwala nam mieć pewność, że nie będzie to mechanizm nadużywany do celów politycznych.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/530542-nasz-wywiad-szynkowski-vel-seknasze-obawy-zostalo-rozwiane