Szanowni państwo, jesteśmy… tak, właśnie jesteśmy… sekundę, bo zapomniałem, którą ręką miałem machnąć karate, a którą kciukiem do wewnątrz, no nic, jedźmy dalej, w końcu od tego są próby…
A więc szanowni państwo, jesteśmy w punkcie zawrotnym naszej histerii, historii, odwrotnym… nie, przewrotnym… zwrotnym… Ale co „zwrotnym”, bo zdążyłem zapomnieć? Aha, w zwrotnym punkcie historii… No, tak, to jest jasne. I dlatego wyzywam rządzonych, rządzących, lewa ręka, palec środkowy, nie, wskazujący, a więc wyzywam, wzywam rządzących do popaniętania, zapamiętania, opamiętania… Oj, idzie to jak po grudzie, bo ręcznie sobie zapisałem, a wiadomo, jak lekarze piszą. Przecież ja cały cennik musiałem pacjentom podawać ustnie, bo jak bym im zapisał, to bankowo byłbym w plecy. Stare dzieje. Jedziemy dalej:…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/530525-zabojcze-oredzie