Pomimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, w środę w Warszawie odbył się nielegalny protest przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Policja wielokrotnie apelowała do demonstrantów o rozejście się, jednak część protestujących nie zastosowała się do poleceń służb. W demonstracji brała udział m.in. córka Klementyny Suchanow. Liderka Strajku Kobiet żaliła się na Twitterze, że jedną z zatrzymanych przez policję osób jest właśnie jej córka.
CZYTAJ TAKŻE:
Apele policjantów
Policja wzywała manifestantów do zejścia z jezdni i rozejścia się. Nie spotkało się to jednak z reakcją uczestników nielegalnego protestu. Funkcjonariusze przystąpili więc do legitymowania demonstrantów. Jedna osoba została zatrzymana za znieważenie policjanta.
Z uwagi na brak reakcji ze strony protestujących oraz dalsze łamanie prawa podjęte zostały czynności legitymowania. W związku z naszymi działaniami stosowne komunikaty zostały skierowane m.in. do posłów, senatorów, dziennikarzy i przedstawicieli mediów.
Policjanci, podejmując legitymowanie, informują o podstawie prawnej i faktycznej czynności. W przypadku odmowy podania danych osoba zostanie zatrzymane na podstawie art. 45 par 1 kpow. Jedna osoba została zatrzymana za znieważenie policjanta
— poinformowano na Twitterze stołecznej policji.
„Policja zwinęła mi dziecko”
Jedna z liderek Strajku Kobiet Klementyna Suchanow ubiegłej nocy poskarżyła się w mediach społecznościowych, że jej dziecko zostało zatrzymane przez policję.
Policja zwinęła mi dziecko
— napisała w środę po godzinie 22. Kilka godzin później aktywistka poinformowała, iż jej córka została wypuszczona, jednak jednej z jej koleżanek funkcjonariusze “mieli złamać rękę”.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że córka Suchanow ma obecnie ok. 18 lat. Aktywistka już w listopadzie informowała, że w protestach przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego bierze udział jej córka.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/530242-zdziwionasuchanow-zali-sie-ze-policja-zwinela-jej-corke