„Zapewniam panią, że pan premier Morawiecki jest legalistą i w tych negocjacjach trzyma się zapisów traktatowych, a więc nie możemy się zgadzać na niedookreślony mechanizm” - mówi portalowi wPolityce.pl eurodeputowana Jadwiga Wiśniewska (PiS) odnosząc się do przecieków, jakoby Polska i Węgry zgodziły się na mechanizm warunkowości, jeżeli zostanie do niego dołączony dokument interpretacyjny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-NASZ WYWIAD. Jest zgoda na warunkowość? Czarnecki: To kolejny przeciek w wojnie przecieków. Ma na celu zmiękczenie strony polskiej

-Nieoficjalnie: Praktycznie jest już wstępny kompromis. Do mechanizmu warunkowości ma zostać dołączona „instrukcja obsługi”

Toczą się bardzo trudne negocjacje. Negocjacje najbardziej lubią ciszę, dlatego że wtedy jest najłatwiej wypracować korzystne rozwiązanie. Dlatego wszyscy trzymamy kciuki za powodzenie. Nam zależy na tym, żeby regulacje, które są przyjmowane przez unijne instytucje były zgodne z duchem i literą traktatu

— mówi Wiśniewska.

Zapewniam panią, że pan premier Morawiecki jest legalistą i w tych negocjacjach trzyma się zapisów traktatowych, a więc nie możemy się zgadzać na niedookreślony mechanizm. Wszystko musi być jasno i precyzyjnie określone. W przeciwnym razie mogłoby stać się politycznym batem na państwa członkowskie – dziś to byłaby Polska i Węgry, jutro następne państwa członkowskie

— wyjaśnia.

Jadwiga Wiśniewska podkreśla, że „taki niedookreślony mechanizm praworządności byłby prostą drogą prowadzącą do federalizacji Unii Europejskiej”

Wtedy przecież unijni urzędnicy podejmowaliby decyzje mające istotny wpływ na kształtowanie się sytuacji polityczno-społecznej we wszystkich państwach członkowskich

— tłumaczy.

„Nie na taką UE się umawialiśmy”

My nie na taką Unię Europejską się umawialiśmy. Chcemy Unii suwerennych, niezależnych, niepodległych państw kooperujących i współpracujących, w której każde państwo członkowskie jest traktowane z szacunkiem i każde państwo członkowskie jest traktowane tak samo

— dodaje eurodeputowana.

aw