„Weta zawsze są fatalne dla naszego narodu. Bruksela nie trzyma w Polsce wojsk, a naszej suwerenności nikt nie zagraża” - mówi marszałek Senatu Tomasz Grodzki w rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung”. Grodzki żali się w niemieckiej prasie na decyzje rządu. Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba zauważa: „W trakcie negocjacji Trzecia osoba osłabia Polskę, żaląc się Niemcom…”. Marszałek Senatu swoim zachowaniem i słowami szokuje nie pierwszy raz.

CZYTAJ TEŻ:

-Histeryczne orędzie Grodzkiego: Wzywam rządzących do opamiętania. Rząd nie ma mandatu do wyprowadzania nas z Unii

-Mało kompromitacji po orędziu? Grodzki szarżuje: Ta władza nie zasługuje na to, aby nami rządzić. Propagandą z wirusem nie wygracie!

-Nie pomaga w walce, ale chętnie poucza. Grodzki: Polska to jedyny kraj, który z pandemią walczy sposobami politycznymi

Grodzki w niemieckiej prasie

Już telewizyjne orędzie marszałka Grodzkiego wywołało pytania, czy stoi on murem za  polską racją stanu. Wiele osób zwracało uwagę, że Tomasz Grodzki szkodzi działaniom negocjacyjnym rządu dot. budżetu UE. Teraz widać to jeszcze wyraźniej. W rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung” marszałek Senatu mówi, dlaczego uważa, że zawetowanie przez Polskę budżetu UE byłoby punktem zwrotnym w historii kraju. Opowiada też o  doświadczeniach z XVII i XVIII wieku, kiedy to przez liberum veto „stawaliśmy się coraz słabsi, aż zostaliśmy podzieleni przez naszych sąsiadów i zniknęliśmy z mapy”.

W 1947 roku nasz komunistyczny rząd pod wpływem Moskwy zgłosił weto wobec planu Marshalla dla odbudowy Europy. To nasz drugi wielki błąd. Aktualna groźba weta to nasz trzeci wielki błąd. Weta są fatalne dla naszego narodu

—powiedział Grodzki.

Dodał, że uzasadnianie przez PiS weta wobec budżetu potrzebą obrony suwerenności to „błędny tok myślenia”.

Praworządność

Mamy pełne prawa, ale też pełne obowiązki, do których należy praworządność. Bruksela nie trzyma u nas żołnierzy czy czołgów. Naszej suwerenności nikt nie zagraża. Tak byłoby dopiero wówczas, gdybyśmy zerwali więzi z UE i zwrócili się na Wschód

—powiedział.

Marszałek Senatu opowiadał też, że rządy PiS przekształcają Polskę w autorytarny kraj.

To jeszcze da się odwrócić, ale bez oporu opozycji albo poza UE będzie trudniej

—zaznaczył Grodzki.

Grodzki zarzuca też UE, że zadziałała zbyt późno, by bronić praworządności w Polsce. Jego zdaniem UE słusznie wywiera presję w sprawie rządów prawa, „w przeciwnym razie otworzymy sobie drogę na Wschód”.

Jak widać Tomasz Grodzki nieustannie próbuje grać męża stanu i chce pouczać, że obecna władza nie zasługuje na to, by rządzić…

Komentarz Ozdoby

Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba wywiad Z Tomaszem Grodzkim podsumował krótko i dosadnie:

W trakcie negocjacji Trzecia osoba osłabia Polskę, żaląc się Niemcom… to przejdzie do historii…

aes/dw.com