Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin złożyło do władz Bielska-Białej petycję w sprawie odebrania honorowego obywatelstwa tego miasta Lechowi Wałęsie”. Chodzi o współpracę byłego prezydenta z SB. „Okropny IPN jest źle ustawiony w stosunku do mnie. Materiały na mnie były fabrykowane i podrabiane” - powiedział Wałęsa w wywiadzie udostępnionym na Facebooku. Były prezydent wychwalał przy okazji swoje zasługi dla Polski i demokracji.

CZYTAJ TEŻ:

-Lech Wałęsa nie jest autorytetem dla ponad połowy Polaków. SPRAWDŹ wyniki ciekawe badania pracowni Social Changes

-Niesmak zostanie na długo. Były prezydent chce pomocy UE: „Ja Lech Wałęsa oskarżam decydentów o zdradę interesów Polski”

Autopromocja Wałęsy

Atakują mnie, niszczą, zabijają każdego dnia - czuję się doceniony , podwójnie doceniony! Poświęciłem siebie aby demokracja zwyciężyła

—napisał Wałęsa.

W wywiadzie zaznaczył, że zawsze trzeba dobrze rozumieć wyzwania swoich czasów i on to rozumiał.

W tamtych czasach musieliśmy budować monopol, żeby zniszczyć monopol komunistyczny. Nam teraz jeden system padł, a drugi nie powstał

—stwierdził.

Dodał, że wszystko teraz trzeba przebudować. Żeby to zrobić, musimy przejść przez czas dyskusji, a skrajne pomysły oraz opinie zmuszają do poszukiwań. Zaznaczył, że wszystko trzeba przebudować, ale nie tak jak się to dzieje obecnie w Polsce.

Dziś trzeba walczyć z ludźmi, którzy niszczą system

—stwierdził.

Wałęsa o kondycji Solidarności

Były prezydent nie jest najlepszego zdania o obecnej sytuacji „Solidarności”.

Prosiłem, by zwinąć sztandary „Solidarności” i inaczej się zorganizować, bo dojechaliśmy do przystanku „wolność”. Nazwali mnie wtedy zdrajcą. Nie chciałem, ale musiałem się wtedy przenieść w inne miejsce, by dobić komunę. Myślałem logicznie i chciałem coś budować, a nie być wielkim wodzem. Mogłem być wodzem do dzisiaj

—stwierdził Wałęsa.

Przegrałem siebie, po to by zwyciężyła demokracja. Chciałem zwycięstwo wielkie oddać narodowi i niech naród to uprawia

—dodał.

Jak zawsze Wałęsa uprawia nachalną autopromocję. Chwali się i buduje wizerunek męża opatrznościowego.

aes/Facebook/Lech Wałęsa