Złożyłam dziś rano zawiadomienie do prokuratury ws. obchodów 29. rocznicy powstania Radia Maryja - powiedziała w poniedziałek podczas konferencji toruńska posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Jej zdaniem podczas uroczystości nie były przestrzegane zasady sanitarne związane ze stanem epidemii. Pani Scheuring-Wielgus żyje nienawiścią do kościoła — spuentował wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Himalaje hipokryzji! Protesty feministek są bezpieczne? Scheuring-Wielgus zawiadamia prokuraturę ws. urodzin Radia Maryja
Scheuring-Wielgus atakuje Radio Maryja i zawiadamia prokuraturę
Zawiadomienie do prokuratury złożone przez posłankę Lewicy dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób przez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, a także łamania obostrzeń związanych ze stanem epidemii.
Nie może być tak, że pan Rydzyk, pan Błaszczak, pan Ziobro stoją ponad prawem. Nie może być tak, że w Polsce są równi i równiejsi. Nie może być tak, że łamane jest prawo przez ministra i pana prokuratora
— stwierdziła posłanka Lewicy. Jej zdaniem sobotnie obchody 29. rocznicy powstania Radia Maryja były pokazem buty i arogancji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Minister Ziobro na urodzinach Radia Maryja: Nie pozwolimy na odebranie nam naszej kultury, tradycji, polskiej duszy
Patrzyłam na to wszystko z obrzydzeniem, zresztą nie tylko ja. Każdego dnia na ulicach całej Polski zatrzymywani i spisywanie są ludzie, którzy pokojowo demonstrują w maseczkach po ulicach. Są sprawdzani ludzie, którzy chodzą do klubów fitness, centrów handlowych - czy mają maseczkę, czy jej nie mają. A tutaj w Toruniu odbywa się regularna impreza na 200 osób, na której nie było ani sanepidu, ani Policji i nikt nikogo o nic nie pyta
— wskazała podczas konferencji prasowej parlamentarzystka.
Pokazując zdjęcia screenów z transmisji wydarzenia pytała o to, dlaczego księża byli w świątyni bardzo blisko siebie i bez maseczek, dlaczego minister Mariusz Błaszczak oraz Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro przemawiali bez maseczek na twarzy.
W jej ocenie najbardziej oburzające były jednak słowa o. Tadeusza Rydzyka.
Szokujące są słowa prezesa Rydzyka, który powiedział, że mężczyźni mają pokusy. Pokusy gwałtu? Proszę mi powiedzieć - jaki normalny człowiek ma pokusę zgwałcenia 12-letnie dziewczynki czy 9-letniego chłopca? Te słowa, które padły w sobotę na urodzinach prezesa Rydzyka są obrzydliwe i oburzające
— stwierdziła.
Jeszcze bardziej obrzydliwe jest to, że po tych słowach - zdaniem posłanki - klaskali ministrowie.
Co teraz może pomyśleć sobie prokurator, która ślęczy nad sprawą zgwałcenia 11-letniego chłopca? Że może tę sprawę umorzyć, ponieważ jego prokurator klaskał panu Rydzykowi mówiącego o pokusach?
— pytała Scheuring-Wielgus.
CZYTAJ TAKŻE: O. Rydzyk broni bp. Janiaka: To współczesny męczennik mediów. (…) To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus?
Woś: Byłem na miejscu. Podczas Mszy nie doszło do naruszenia
Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś był w poniedziałek gościem programu „Kwadrans Polityczny” na antenie TVP1. Podczas wywiadu wiceszef resortu został zapytany m.in. o zawiadomienie do prokuratury ws. nieprzestrzegania rygoru sanitarnego podczas Mszy z okazji 29. urodzin Radia Maryja, które zapowiedziała na swoim profilu społecznościowym posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Byłem na miejscu. Organizatorzy bardzo pilnowali, żeby była jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. To jest dość duża świątynia. Były wyłożone karteczki, gdzie można było usiąść i organizatorzy starali się te 1,5 metra zachować
— powiedział Woś.
W jego ocenie podczas Mszy nie doszło do naruszenia.
Oczywiście robią wrażenie obrazki, kiedy mamy wielu biskupów i wielu księży, którzy byli bez maseczek. Ale zgodnie z przepisami sprawujący kult tych maseczek nie noszą
— mówił.
W tym względzie nie doszło do naruszenia prawa, ale oczywiście każdy w Polsce ma prawo zgłaszać swoje wątpliwości, ma prawo zawiadamiać, jeżeli słusznie zawiadamia odpowiednie organy i będzie to badane. Chociaż w tym przypadku nie sądzę, żeby była taka potrzeba, bo widziałem na miejscu rzeczywiście organizatorzy bardzo starali się, żeby wszystkich restrykcji dochować
— podkreślił.
„Scheuring-Wielgus żyje nienawiścią do Kościoła”
Ocenił także, że zawiadomienie posłanki Joanny Scheuring-Wielgus jest „ewidentną polityką”.
Pani Scheuring-Wielgus żyje nienawiścią do Kościoła. To jest jej „leitmotiv” działania politycznego
— wskazał wiceszef resortu sprawiedliwości.
Przecież niedawno ta osoba - wstyd, że to poseł na Sejm RP - ale weszła do kościoła i zakłóciła Mszę razem z mężem stali z transparentami wprost, zakłócając innym wiernym. Jest to niegodne zachowanie posła
— ocenił Woś.
CZYTAJ TAKŻE: Scheuring-Wielgus wtargnęła do kościoła! Lewicowa posłanka pojawiła się tam z mężem. Zaprezentowali proaborcyjne hasła
Jestem przekonany, że troski tam jest niewiele, bo gdyby była troska to pani Scheuring-Wielgus składałaby zawiadomienia w innych przypadkach, kiedy razem z innymi w gigantycznych zgromadzeniach chodziła jeszcze niedawno po ulicy. Tam żadnego zawiadomienia nie odnotowałem. Czyli to pokazuje, że jest to czysta hipokryzja, nienawiść do kościoła. To jest nienawiść do osób wierzących, do tych którzy chcą w Polsce troszczyć się o konserwatywne wartości
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Wikło: Studium dwóch przypadków. Tusk martwi się o Polskę co najmniej tak bardzo, jak Scheuring-Wielgus o Kościół
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/529726-wos-scheuring-wielgus-zyje-nienawiscia-do-kosciola