Były przewodniczący Rady Europejskiej i były premier Donald Tusk prezentuje postawę klientelistyczną, neokolonialną – ocenił europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski odnosząc się do opublikowanego w poniedziałek do wywiadu Tuska dla tygodnika „Newsweek”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W poniedziałkowym wydaniu „Newsweeka” Donald Tusk odnosząc się do polityki europejskiej polskiego rządu stwierdził m.in., że Polacy nie mają już czasu, by czekać aż „fanaberie” obecnej władzy przeminą. Jego zdaniem nawet, jeśli Unia znajdzie kompromis w sprawie budżetu, to w pamięci pozostanie, „kto robił kłopot, przez który tak długo trzeba było czekać na pieniądze ratujące Europę po pandemii”.
Krasnodębski: Tusk przejawia postawę klientelistyczną, neokolonialną
To jest oczekiwanie od nas, że będziemy potulnym uczniem. Donald Tusk odwołuje się pewnie do własnych doświadczeń. Wtedy, kiedy był potulnym politykiem, to udało mu się zostać (…) przewodniczącym Rady Europejskiej
— powiedział Krasnodębski w Programie I Polskiego Radia.
W jego ocenie „ciągle przejawia się taka postawa (…) klientalistyczna, neokolonialna: bądźmy cicho, siedźmy grzeczni, potakujmy, nie walczmy o swoje interesy, bo jak powalczymy, jak byśmy się nawet ugięli, to jednak pozostanie złe wrażenie”.
Według eurodeputowanego:
Donald Tusk uważa, że my, jako Polska, powinniśmy się inaczej zachowywać w Unii Europejskiej - jako członek gorszej kategorii; Holandia czy Francja mogą walczyć o swoje interesy poprzez weto, Polska – nie.
Odnosząc się do negocjacji dotyczących budżetu unijnego Krasnodębski oznajmił, że Polska musi twardo walczyć albo o ewentualne zminimalizowanie mechanizmu warunkowości do spraw finansowych, albo o całkowite jego usunięcie.
CZYTAJ TAKŻE: Marek Suski: Donald Tusk jest chłopcem na posyłki Angeli Merkel. Wykonuje interesy niemieckie w Europie i poza Europą
Tusk w „Newsweeku”
W wywiadzie dla „Newsweeka” Tusk zaznaczył, że „nie jest zagorzałym kibicem radykalnych kroków UE wobec Polski”. Podkreślił, że zamierza w tym kraju żyć, podobnie jak jego dzieci i wnuki, a jego zdaniem PiS w Polsce „jest epizodem”.
I nie chcę, żeby w UE doszło do takich decyzji, których nie będziemy już w stanie cofnąć. Bo ten wielki statek płynie i skręca bardzo powoli. Ale jak już skręci, to skręci. Jeśli Unia uzna, że już dość i powie „państwu już dziękujemy”, to będziemy się z tego cieszyć? Przecież to będzie prawdziwy dramat. Nie chcę, by Kaczyński wyprowadził Polskę z Unii, ale to my musimy go zastopować
— powiedział Tusk.
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/529701-prof-krasnodebski-tusk-przejawia-postawe-neokolonialna