Polska i Węgry sprzeciwiają się połączeniu unijnego budżetu z kwestią praworządności. Podczas szczytu Rady Europejskiej zaplanowanego na 10-11 grudnia odbędzie się kolejna tura negocjacji ws. unijnego budżetu. Liderzy państw członkowskich podejmą próbę rozwiązania obecnej sytuacji. Zdaniem publicysty Jędrzeja Bieleckiego, „rozważane są 2-3 opcje interpretacyjne w formie deklaracji unijnych przywódców, które zasadniczo zawężałyby stosowanie mechanizmu praworządności do spraw interesów finansowych UE”.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Trzaskowski chce sam dogadać się z KE? Skandaliczna odezwa do samorządów. Mocna odpowiedź: „Nie godzę się na to”

— Praworządność a budżet UE. Będzie weto? Saryusz-Wolski: Polski rząd może obecnie spokojnie wetować. Czas gra na naszą korzyść

— Gorzka refleksja prof. Krasnodębskiego: „Do innej Unii wstępowaliśmy. Do takiej, która nie ingerowała tak w sprawy wewnętrzne jakiegoś kraju”

Negocjacje ws. budżetu UE

Zdaniem publicysty, podczas szczytu „na 80 proc. dojdzie do porozumienia”, o czym mają świadczyć sygnały wysoko postawionych osób z dużych krajów członkowskich.

Podkreślają, że po obu stronach panuje realizm. Inną sprawą jest tzw. teatr polityczny, czyli bardzo mocne deklaracje, które słyszymy od przedstawicieli każdej ze stron, ale to jest znane od lat. Wydaje się, że negocjacje idą w dobrym kierunku

— wskazał dziennikarz na antenie Polskiego Radia.

wkt/Polskie Radio 24