Ziemowit Gowin, syn wicepremiera Jarosława Gowina, błysnął już wulgarnym występem. W nagraniu w ramach akcji hot16challange2 w wulgarny sposób skrytykował rząd Zjednoczonej Prawicy, wzywając do „postawienia PiSowcom politycznej mogiły”. Teraz zaatakował na łamach „Gazety Wyborczej” ministra edukacji i udzielał „dobrych rad” Kindze Dudzie. Jego słowa nie pozostały bez odpowiedzi.

CZYTAJ TAKŻE:

— Wulgarny występ syna Gowina: „Postawmy PiSowcom polityczną mogiłę”. Terlecki: „To jakiś świr”. Gowin: „Syn jest zdolnym filozofem”

— Czarnek: Niebywała agresja i wulgarność, które mogą być odczytywane jako satanistyczne, nie przebiją się w polskim społeczeństwie

— Minister Czarnek: Media próbują ze mnie zrobić rewolucjonistę, a ja jestem wolnościowcem i żadnych radykalnych zmian w szkole nie będzie

Syn Gowina atakuje rząd

Uderza mnie, że PiS kreował się na partię ideową, która zniszczy nepotyzm i wprowadzi „prawdziwe” rządy prawa, a tu się okazuje, że jest nepotyzm, że PiS skupia się przede wszystkim na partii i Kaczyńskim

— mówił w wywiadzie dla Wyborczej Ziemowit Gowin syn Jarosława Gowina.

Kiedy słyszę ministra Czarnka mówiącego, że „kobieta ma pewne obowiązki” i że należy do nich rodzenie dzieci, to jest to wsteczniactwo do sześcianu. Zresztą z tego, co wiem, żona ministra Czarnka akurat zajmuje się swoją karierą

— kpił Gowin.

Minister edukacji odpowiada

Słowa Ziemowita Gowina nie pozostały bez odpowiedzi. Minister Przemysław Czarnek zwrócił uwagę, że Gowin powinien posłuchać i zrozumieć, czego dotyczył wspomniany wykład szefa MEN.

Gdyby tak Pan Ziemowit rzeczywiście najpierw chciał posłuchać i to jeszcze ze zrozumieniem, to zamiast opowiadać niemądre rzeczy mógłby się nawet czegoś nauczyć. Zachęcam

— napisał Czarnek.

„Dobre rady” dla Kingi Dudy

W rozmowie pojawił się też wątek Kingi Dudy, która została doradcą społecznym prezydenta. Duda zabrała głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Zdaniem Gowina, powinna się „zastanowić, co robi”.

Żeby się zastanowiła, czy to, co robi, jest zgodne z jej przekonaniami i czy słuszne według niej samej. Jeżeli tak, to ma pełne prawo, ale jeśli robi to ze względu na presję rodziny, to zachęcałbym do życia według własnych zasad

— oświadczył Gowin.

wkt/TT/”Gazeta Wyborcza”