Parlament Europejski w czwartkowym głosowaniu przyjął rezolucję, dotyczącą „faktycznego zakazu prawa do aborcji w Polsce”. Została ona przygotowana przez pięć grup politycznych: Europejską Partię Ludową, Socjalistów i Demokratów, Odnowić Europę, Zielonych i GUE. Niewiążącą prawnie rezolucję poparło 455 europosłow, 145 było przeciw, a 71 wstrzymało się od głosu. Wśród posłów, którzy poparli rezolucję znaleźli się m.in. europosłowie Platformy Obywatelskiej. Czy wiedzieli za czym głosują? Ciekawą analizę treści rezolucji zamieścił na Twitterze Sebastian Kaleta.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jak zauważył wiceminister sprawiedliwościowi w rezolucji znalazły się treści, które nie odnosiły się bezpośrednio do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Kaleta podkreśla, że przyjęta przez europosłów rezolucja jest de facto „alternatywną rzeczywistością i litanią postulatów skrajnej lewicy”. W dokumencie znalazły się dokumenty dotyczące m.in. Ordo Iuris. Autorzy rezolucji przekonywali, że protesty, które wybuchły po wyroku Trybunału Konstytucyjnego były… pokojowe. Ani słowem nie wspomniano o atakach na kościoły i wiernych.
Poświęciłem kilka minut, by przeczytać rezolucję PE w sprawie aborcji w Polsce. Wydawać się mogło, że cała opozycja poparła rezolucję dotyczącą stricte wyroku TK. Jednak mamy tam alternatywną rzeczywistość i litanię postulatów skrajnej lewicy. Oto najciekawsze fragmenty
Co ma wyrok TK w sprawie aborcji czy też protesty nim wywołane z kwestią LGBT (już sam nie wiem jaka poprawna forma - LGBT, LGBTQ, LGBTI, to się ciągle zmienia). W dalszej części tekstu się wyjaśni.
Od kilku tygodni widzimy jak protestują obywatele państw UE i w jaki sposób traktuje ich Policja. W stosunku do żadnego z tych państw PE się nie wypowiada, a co do protestujących w Polsce generalizuje i nazywa ich wszystkich „pokojowymi”. Te kościoły to się same chyba pomalowały?
Agresja i kościoły? Chyba się komuś pomyliło jeśli widział zniszczone elewacje i przerywane msze. Agresją było wezwanie do obrony przed wandalizmem. PE powołuje się wprost na organizację pozarządową @OrdoIuris posługując się określeniem „fundamentalistyczna”
Skład TK? Sędziowie zależni od polityków PiS. W całej Europie jeśli już jest TK, to najczęściej powołują sędziów politycy. Ale to tylko w Polsce z zasady są zależni od nich. W innych państwach do wspaniała demokracja.
Teraz HIT, wg PE protesty odbyły się sprawie wyroku TK oraz osób LGBTI+. Sama fraza LGBTI+ pojawia się tekście 8 razy. Ciekawy jest fragment o szanowaniu praw do zgromadzeń w czasie pandemii, bo inne Państwa członkowskie regularnie rozbijają manifestacje, PE milczy.
Kolejny punkt to żądanie od Polski realizacji polityki uznawania kilkudziesięciu płci zgodnie z ideologią gender. Jaki ma to związek z aborcją i wyrokiem TK?
Skoro TK wydaje orzeczenia, które się politykom w PE nie podobają,to trzeba się przyjrzeć jego składowi. Należy pilnie zająć się praworządnością w Polsce. Ciąg logiczny jest jasny, jeśli Polska nie zrealizuje agendy z rezolucji (szerszej niż aborcja) powinna mieć odebrane środki
Kolejny punkt i kolejne połączenie strajków w sprawie aborcji z LGBT
Podsumowując, wskazana rezolucja PE to litania postulatów skrajnej lewicy w sosie praworządności i apelów o odbieranie Polsce środków. Aborcja jedynie przyczynkiem, by wmiksować w nią pełną gamę postulatów LGBT, które przedstawia się wręcz jako główne postulaty samych protestów
—podsumował Kaleta.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528800-co-znalazlo-sie-w-przyjetej-przez-pe-rezolucji-sprawdz