„Biorąc pod uwagę obecne poparcie dla PiS na poziomie ok 30 procent rząd ma dla swoich działań wsparcie zaledwie 5,5 mln obywateli” - napisał na Twitterze poseł Lewicy Maciej Gdula. Co więcej, stwierdził, że w takim razie 33 mln obywateli znajduje się „pod okupacją” Prawa i Sprawiedliwości.
Maciej Gdula i matematyka
Maciej Gdula pokusił się o „analizę” tego, jak sondażowe poparcie przekłada się na twarde liczby. Poseł Lewicy przedstawił ciekawą definicję demokracji - partia, która zwycięża w wyborach okupuje, według Gduli, tych obywateli, którzy na nią nie głosują. Aspekt matematyczny i logiczny wpisu wypada pozostawić bez komentarza.
Biorąc pod uwagę obecne poparcie dla PiS na poziomie ok 30 procent rząd ma dla swoich działań wsparcie zaledwie 5,5 mln obywateli (przy frekwencji 60%). Oznacza to, że pozostałe 33 mln Polek i Polaków są pod okupacją 14% pisowskiej mniejszości
— napisał Gdula.
Komentarze
Na absurdalność wpisu Gduli zwrócili uwagę internauci.
„Pod okupacją”, to byliśmy, gdy Andrzej Gdula, działacz PZPR, był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i szefem Służby Polityczno-Wychowawczej.
Panie Gdula tam gdzieś w środku wykresu jest napisane, takim drobnym druczkiem, poparcie swojego lidera, piszę o nim, ponieważ waszego ugrupowania nikt nawet w sondażach nie ujmuje, po prostu nie ma takich mikroskopijnych „błędów statystycznych” … #wieszwięcej
Wiosną 2004 rządzący SLD miał dużo mniejsze poparcie (w wyborach do PE zajął 5. miejsce). Było to 1,5 r. do wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Ale Sojusz zaliczył spadek sondażowy dużo wcześniej. Czy ktoś coś mówił o okupacji większości Polaków przez eseldowską mniejszość?
Trzeba się było starać a nie teraz narzekać. Wygrali to wygrali. O ile mi wiadomo lewica ostatni raz wygrała w 2001. I zaraz potem poszła na dno…
Sprawdzić czy nie bóbr
Tak to jest w demokracji
xyz/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528792-jak-on-to-wyliczyl-gdula-33-mln-polakow-pod-okupacja-pis