Jest za, a nawet przeciw? Sikorski: Poparłem rezolucję ws. aborcji, chociaż uważam, że to powinna być kwestia zostawiona państwom

Europoseł PO Radosław Sikorski na antenie TOK FM wypowiadał się m.in. na temat rezolucji ws. aborcji. Mówił też o propozycji powiązania budżetu UE z przestrzeganiem tzw. praworządności.

CZYTAJ TAKŻE:

— Wójcik: UE chce nam zafundować małżeństwa jednopłciowe i wyrugować religię. Ceną mają być pieniądze. Polska nie jest na sprzedaż

— Rzecznik prezydenta: PE nie ma żadnych kompetencji ws. aborcji; Zasmucające, że rezolucję wnieśli m.in. polscy europosłowie

Rezolucja ws. aborcji

Radosław Sikorski stwierdził, że poparł rezolucję PE ws. aborcji, chociaż uważa, że regulacje tej kwestii powinna być pozostawiona państwom członkowskim.

Rezolucja, którą przegłosowaliśmy, nie ustanawia prawa. To jest tylko wyrażenie opinii przez PE. Ja głosowałem za, choć miałem wątpliwości, polegające na tym, że kwestie obyczajowe, związane też z tożsamością, powinny być pozostawione państwom członkowskim na wieki wieków

— mówił.

Stanowisko Sikorskiego w tej sprawie wygląda wyjątkowo pokrętnie. Równie dziwną logikę Sikorski zaprezentował odpowiadając na pytanie, jakie jest stanowisko PO ws. aborcji. Zamiast odpowiedzieć „żadne”, podkreślił:

Uważam, że PO jest partią modernizacji Polski. W ramach modernizacji Polski na kwestię aborcji można mieć różny osobisty pogląd.

Mechanizm praworządności

W dalszej części rozmowy europoseł PO wypowiadał się na temat mechanizmu praworządności. Jego zdaniem jest on dobry i powinien zostać przyjęty.

Cała Europa musi czekać na to, czy Ziobro dogada się z Morawieckim i Kaczyńskim, czy nie. Mikroskopijna partyjka w Polsce szantażuje całą Europę

— narzekał Sikorski.

To, co szepczą na zachodzie Europy, to to, że było błędem wpuszczanie do UE krajów Europy Wschodniej. Ci, którzy byli przeciwko, mają teraz argument – proszę bardzo, ostrzegaliśmy

— mówił.

Zdaniem Sikorskiego mechanizm praworządności zostanie przyjęty w obecnej formule.

Jest obiektywnie dobry, także dla nas w Polsce. Pilnowanie, aby fundusze UE nie były rozkradane, a tu kłopot mają Węgry, bo Orban i jego koledzy rozkradają fundusze UE na gigantyczną skalę

— powiedział.

Pilnowanie pieniędzy i pilnowanie praworządności jest w polskim i europejskim interesie

— dodał.

Szkoda, że Radosław Sikorski nie wyjaśnił w audycji, czym dokładnie jest wspomniana praworządność. Nie ma jej definicji i to czyni wspomniany mechanizm niebezpiecznym nie tylko dla Polski i Węgier, ale i innych państw UE.

tkwl/TOK FM