„Dramatyczna scena”? A może jednak sprytne zagranie? W nagraniach z protestu ukazano scenę, gdy Marta Lempart, podczas próby przepychania się z policjantami, „omdlewa” i upada na ziemię. Ale nie na krótko! Po kilkunastu sekundach liderka „Strajku Kobiet” wstaje i jak gdyby nigdy nic, nadal przewodniczy protestowi.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: To już przekracza wszelkie granice! Lempart opluła policjanta i obrażała mundurowych. Jest zawiadomienie do prokuratury. WIDEO

Marta Lempart próbowała przedrzeć się przez kordon policji, ruszając za karetką. W ostatniej chwili została powstrzymana przez funkcjonariuszy. Gdy trwała przepychanka, feministka… osunęła się na ziemię. Jednak po niecałej minucie szybko wstała, a po niedługim czasie jak gdyby nigdy nic, nadal prowadziła protest.

„Dramatyczna scena”? A może jednak sprytne zagranie? Warto przy tej okazji przypomnieć film Fundacji Życie i Rodzina. Miesiąc temu, gdy Marta Lempart wraz z posłankami Lewicy zakłócała pikietę obrońców życia przed Trybunałem Konstytucyjnym, wręcz teatralnie upadła na ziemię.

Rzeczywiste omdlenia? A może zwykły teatr, niczym „zmartwychwstanie” pana Diduszko? Ocenę pozostawiamy Szanownym Czytelnikom.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Frekwencyjna klapa Strajku Kobiet! Nieoficjalnie: Na ulicach Warszawy ok. 3,5-4 tys. protestujących

kpc/Twitter/wPolityce.pl