W sobotę po południu na rondzie Dmowskiego w centrum Warszawy zgromadzili się uczestnicy Strajku Kobiet. Sobotni protest rozpoczął się od zawieszenia nad Rondem Dmowskiego tabliczki „Rondo Strajku Kobiet”. Jezdnia na ul. Marszałkowskiej została zablokowana przez policyjne radiowozy otoczone kordonem policji.
Na rondzie Dmowskiego zgromadzili się uczestnicy strajku, którzy na ubraniach, maseczkach i transparentach mają czerwone błyskawice. Uczestnicy demonstracji mają ze sobą również transparenty z hasłami, takimi jak „Każda wolna Polka to dla PiS-u demolka”, „Wywalczyłyśmy prawa wyborcze, wywalczymy prawa pracownicze”. Słychać okrzyki „Je.. PiS!”. Protestujących wspierają motocykliści i kierowcy samochodów, którzy okleili pojazdy logo „Strajku Kobiet”. Na miejscu od początku były siły policji. Funkcjonariusze informowali, że zgromadzenie nie zostało zgłoszone i prosili o rozejście się.
Policja zagrodziła przejście uczestnikom „Strajku Kobiet”
Około godziny 16.00 protestujący ruszyli z Ronda Dmowskiego w kierunku placu Konstytucji. Manifestujący szli po jezdni oraz po torach tramwajowych.
Proszę się rozejść. Nie zostało zgłoszone żadne zgromadzenie, wasze zachowanie jest niezgodne z prawem
— informowali policjanci przez megafon.
Jezdnia na ul. Marszałkowskiej została zablokowana przez policyjne radiowozy otoczone kordonem policji. Organizatorzy apelowali demonstrantów, by ci omijali funkcjonariuszy chodnikiem. Dalej uczestnicy ruszyli w obranym wcześniej kierunku. Samochód, którym poruszają się organizatorki Strajku Kobiet, nie mógł przejechać w stronę placu Konstytucji.
Feministki na ulicach Warszawy
Jak poinformowali w mediach społecznościowych organizatorzy, demonstracja związana jest z 102. rocznicą uzyskania praw wyborczych przez kobiety.
Nie po to wywalczyłyśmy sobie ponad wiek temu prawa obywatelskie, by teraz pozwalać rządzącym odbierać sobie prawa człowieka
— podkreślili organizatorzy strajku.
W 102. rocznicę naszej niepodległości idziemy w imię nas wszystkich - my, wnuczki tych, które wystukały sobie tę niepodległość parasolkami. W imię solidarności, którą możemy i chcemy się podzielić
— dodali w wydarzeniu opublikowanym na Facebooku organizatorzy.
Na manifestacji nie brak symboli LGBT.
Uczestniczka manifestacji: „Dmowski wypier….ć”. „Rondo Praw Kobiet”
Feministki rozpoczęły manifestację od - jak twierdzą - „przejęcia Ronda Dmowskiego”.
Dmowski wypierd…ć
— mówi na nagraniu wideo jedna z uczestniczek.
Nad Rondem Dmowskiego zawiesiły tabliczkę z napisem „Rondo Praw Kobiet”.
Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Protesty feministek trwają od 22 października br., gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.
xyz/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528562-feministki-ze-strajku-kobiet-znowu-na-ulicach-warszawy