Słynna powieść Houellebecqa „Uległość” niewiele zmieniła w świecie, choćby nie wiem jak mocno przemawiała do wyobraźni. Podobnie jak nie uczyniły tego kasandryczne przestrogi Oriany Fallaci, która po 2001 r. i ataku na WTC zaczęła przestrzegać świat przed islamem. Dzisiejsza Francja co pewien czas staje wobec horroru islamskiego terroryzmu, ale nawet takie makabryczne wydarzenie jak obcięcie głowy nauczycielowi, który na lekcji pokazał karykaturę Mahometa, na chwilę tylko trafia na czołówki gazet. Po jakimś czasie społeczeństwa Zachodu wracają do stanu letargu. Już nawet nikomu nie chce się wklejać flag Francji w zdjęcia profilowe na Facebooku ani malować kredą na chodnikach oznak wsparcia. Nawet te, śmieszne i dziecinne, reakcje już nie są w modzie.
Słowo „uległość” ma siłę – pokazuje,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528559-powiesc-houellebecqa-uleglosc-niewiele-zmienila-w-swiecie