„Czekam, aż PSL przedstawi nam jakąkolwiek podstawę naszego wyrzucenia. Żeby było jasne – nie chcemy być tam na siłę, tylko przeraża nas to, że przez rok PSL nie zrozumiał naszej idei innego funkcjonowania ugrupowań politycznych. Nie partyjniactwa, tylko normalnego, podmiotowego traktowania posłów. Okazało się, że PSL zrobił sobie z Koalicji Polskiej wehikuł do tego, aby zmienić brand i jeszcze raz dostać się do parlamentu” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Sachajko, poseł Kukiz‘15.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Dlaczego pana zdaniem Rada Naczelna PSL zdecydowała się odrzucić Kukiz’15 z Koalicji Polskiej? Czy pana zdaniem naprawdę chodzi o poparcie przez Państwa uchwały PiS dot. negocjacji z UE?
Jarosław Sachajko: Tak naprawdę to nie wiem, dlaczego. Tutaj tylko jakieś spiskowe teorie wydają się racjonalne. Mieliśmy bardzo precyzyjną umowę przez półtora roku, która mówiła o tym, że razem głosujemy w przypadku trzech pakietów: obywatelskiego, gospodarczego i antykorupcyjnego. Nie mieści się w nich kwestia tego, w jaki sposób Polska funkcjonuje w UE.
A jakie są te teorie spiskowe, o których pan wspomniał?
Obawiam się, że to jest jedyne wytłumaczenie, czyli to, że po roku miała nastąpić zmiana na stanowisku wicemarszałka Sejmu, a PSL miał 20 proc. z dotacji miał przeznaczyć na działania obywatelskie. Od pół roku nie możemy się doprosić o zrealizowanie tych rozliczeń finansowych i nie są prowadzone działania obywatelskie. Może przytulenie do stanowisk i miłość do pieniędzy spowodowały tę decyzję. Chyba, że sprawa ma jeszcze trzecie dno i chodzi o próbę połączenia PSL-u z ruchem Szymona Hołowni.
Krytykowaliśmy partyjniactwo w Polsce i co się okazuje? PSL przez rok mówił o nowych standardach, a co się okazało teraz? Jakieś obce, zewnętrzne wobec koalicji ciało, Rada Naczelna PSL, decyduje o tym, kto w koalicji ma być, a kto nie. Przecież w tej koalicji są także inni posłowie, którzy w PSL-u nie są.
Jednym z nich jest Jacek Tomczak, który mówił, że nie głosowałby za wyrzuceniem Kukiz’15 z koalicji.
Tak, on mówi, że byłby przeciwko tej decyzji. A kto zapytał o zdanie posła Lubczyka, innych jeszcze posłów? Domagaliśmy się głosowania w trakcie klubu, ale nie było takiej woli. Czekam, aż PSL przedstawi nam jakąkolwiek podstawę naszego wyrzucenia. Żeby było jasne – nie chcemy być tam na siłę, tylko przeraża nas to, że przez rok PSL nie zrozumiał naszej idei innego funkcjonowania ugrupowań politycznych. Nie partyjniactwa, tylko normalnego, podmiotowego traktowania posłów. Okazało się, że PSL zrobił sobie z Koalicji Polskiej wehikuł do tego, aby zmienić brand i jeszcze raz dostać się do parlamentu.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że PSL jest za silną obecnością Polski w UE i w tej sprawie różnice ze środowiskiem Kukiz’15 są zbyt znaczące, aby dalej trwać w koalicji.
To najbardziej miałki i absurdalny argument, jaki koledzy z PSL-u sobie mogli wymyślić. Nie ma żadnego polityka Kukiz’15, który by popierał wyjście Polski z UE. Wprost przeciwnie – uważamy, że w tej chwili takie wyjście byłoby wielkim błędem, bo otworzyliśmy naszą gospodarkę, wyrzuciliśmy 2 mln Polaków poza nasze granice i naszym głównym rynkiem są w tej chwili kraje UE.
Jak przebiegało wczorajsze posiedzenie klubu KP? Mieli Państwo możliwość zabrania głosu ws. wyrzucenia Kukiz’15 z koalicji tej sprawie?
Prezes Kosiniak-Kamysz oznajmił, co zdecydowała Rada Naczelna PSL-u. Paweł Kukiz odniósł się do tego, przypominając, na co się umawialiśmy i jakie były zasady współpracy, pokazując absurd całej sytuacji. Zwrócił się też do Marka Sawickiego – prywatnie jest fantastyczną osobą, ale jego wypowiedzi, że Paweł Kukiz poparł uchwałę PiS dlatego, że źle jest w showbiznesie i on oczekuje jakichś pieniędzy na swoją działalność, jest po prostu nieakceptowalna. Paweł Kukiz nie wysyłał wniosku z prośbą o jakiekolwiek wsparcie, po drugie Paweł Kukiz podkreślał, że w tej kadencji Sejmu już 70 tys. zł swoich prywatnych pieniędzy wydał na działalność charytatywną.
Co będzie z Kukiz’15 dalej? Stworzą Państwo koło poselskie, ale czy spodziewa się Pan w przyszłości jakichś ewentualnych transferów posłów Kukiz’15 do którejś z partii?
Nie przewidujemy transferów do jakichś partii. Będziemy robić to, co przez ostatnie 5 lat – wspomagać wszystkie działania, które realizują postulaty Kukiz’15 z 2015 roku. W tej chwili jesteśmy na finalizacji umowy, aby oprogramowanie do demokracji bezpośredniej wdrożyć w życie, tak, by politycy mieli stały kontakt ze swoimi wyborcami.
Rozumiem, że koło stworzy piątka posłów Kukiz’15 – Agnieszka Ścigaj nie znajdzie się w tym gronie?
Agnieszka Ścigaj jest z Kukiz’15 od samego początku, jest bardzo aktywną i merytoryczną posłanką, będzie wspaniale jak dołączy do koła K’15, ale to jest jej suwerenna decyzja. Obecnie czekamy na konkrety, czyli na uchwale klubu KP o wyrzuceniu jakichś konkretnych posłów – bo na razie została złożona zapowiedź o wyrzuceniu „środowiska Kukiz’15”. A kto to jest? Chodzi również o konkretnych posłów którzy nie chcą współpracować z Kukiz’15. Nie zgadzamy się na partyjniackie funkcjonowania polskiej sceny politycznej, a szczególnie projektu w który od 1,5 roku jesteśmy, a właściwie byliśmy zaangażowani.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528420-sachajko-psl-mowil-o-nowych-standardach-a-co-sie-okazalo