Na antenie TOK FM miała miejsce ostra wymiana zdań między prowadzącym rozmowę red. Jackiem Żakowskim, a wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim.
CZYTAJ TAKŻE:
Jacek Żakowski starał się udowodnić, że rzekomo w Polsce łamana jest praworządność. Zaatakował prezes TK.
Widzi pan do czego dochodzi. Taka pani Przyłębska jakie wydaje…
— zaczął Żakowski.
Prezes TK, myślę, że warto zachować szacunek do organów państwa panie redaktorze
— wtrącił Paweł Jabłoński.
Nie wydaję mi się, żeby ona była prezesem, bo nie została legalnie powołana na ten urząd
— stwierdził dziennikarz TOK FM.
Nie pan jest, żeby oceniać…
— mówił Paweł Jabłoński.
To nie jest moja ocena, tylko ekspertów i ja się na nią powołuję
— odpowiedział Żakowski.
Delegitymizacja instytucji państwa dlatego, że rządzi władza, z którą się nie zgadzacie, której nie lubicie, a popierane przez pana partie przegrały wybory – na tym polega demokracja, trzeba uznawać wyroki demokratyczne
— podkreślił wiceszef MSZ.
Wyroki demokratyczne przecież wszyscy uznajemy. Nie mówię, że premier Morawiecki nie jest premierem
— zaznaczył Żakowski.
Jak to? W Polsce panuje zagrożenie dla demokracji, bo wybory wygrała partia, na którą pan nie głosował
— powiedział Jabłoński.
Wolność prasy w Polsce
W programie miała miejsce też mocna wymiana zdań w sprawie wolności prasy w Polsce. Jacek Żakowski twierdzi, że jest ona zagrożona.
Czy pana wolność prasy jest zagrożona w tej chwili w jakimś stopniu? Czego pan nie może powiedzieć?
— zapytał Jacka Żakowskiego wiceminister Jabłoński.
Bardzo poważnie i pan dobrze o tym wie
— odpowiedział Żakowski.
Czego dzisiaj nie wolno? Czy my wchodzimy do redakcji, odbieramy dziennikarzom laptopy? Czy my dzisiaj przychodzimy?
— dopytywał Jabłoński.
Tak, zabieracie wolnym mediom reklamy na przykład państwowych przedsiębiorstw. Jest bardzo wiele analiz. To jest klasyczny atak na wolność prasy i pan dobrze o tym wie
— mówił dziennikarz TOK FM.
Czy my przejmujemy środowisko dziennikarskie? Czy my jak ktoś napisze niekorzystny artykuł, czy my przejmujemy tę gazetę pod osłoną nocy, przy śmietniku, jak robiła to Platforma z „Rzeczpospolitą”, co robił z „Wprost” po aferze podsłuchowej. A wtedy awansowaliśmy w tych rankingach śmiesznych, na które się pan powołuje. To jest najlepszy dowód ich rzetelności
— zaznaczył Jabłoński.
Ta śmieszność, te śmieszne rankingi, co pan powiedział, to pokazuje mi jedną rzecz, która jest istotą problemu. Pan woli mieć fantastyczne rankingi sowieckie, putinowskie niż rankingi wolnych mediów na świecie. To jest ta różnica
— odpowiedział Żakowski.
Gdy dochodzi do wejścia ABW do redakcji „Wprost”, awansuje Polska w ranking prasy, myślę, że to jest ranking śmieszny
— podkreślił Jabłoński.
Jeżeli rosyjska prowokacja rozwala polską politykę, a to była rosyjska prowokacja, to przyzna pan, że ABW jest od tego
— mówił Żakowski.
Nie sądzę, że cieszyłby się pan, gdyby ABW dziś wchodziło do jakiejkolwiek redakcji. Myślę, że wtedy biłby pan na alarm. Bardzo słusznie zresztą
— zaznaczył wiceszef MSZ.
Gdyby zechciało wejść do któregoś medium sterowanego przez rosyjski wywiad, to bardzo bym się cieszył
— powiedział dziennikarz TOK FM.
Szokujące pytanie Żakowskiego
Pod koniec programu Jacek Żakowski zadał pytanie z silnie zawartą sugestią, że przez polski rząd może nastąpić polexit.
Czy jesteście gotowi zaryzykować wyjście Polski z Unii Europejskiej, jeżeli będą obowiązywały przepisy, które pan uważa za ograniczające polską suwerenność?
— zapytał Jacek Żakowski.
Myślę, że odpowiadanie na tę absurdalną supozycję jest działaniem w interesie Rosji. Myślę, że to, co pan w tej chwili robi, spinowanie polexitu sugeruje, że działa pan w interesie tych państw, które chcą, żeby UE się rozpadała. Jeśli pan komuś zarzuca służalczość wobec Rosji, dobrze byłoby, żeby zastanowił się pan nad konsekwencjami tego, co sam pan mówi. Pan mi zarzucał służalczość wobec Putina czy Sowietów, więc proszę mieć trochę jednak autorefleksji
— odpowiedział Jabłoński.
tkwl/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528377-ostre-starcie-w-tok-fm-wiceszef-msz-kontra-zakowski