„[Rząd PiS] przygotowuje grunt, by móc przekonywać Polaków, że członkostwo w Unii im się nie opłaca. Politycy PiS zresztą przestali to ukrywać. Polexit to nie jest już polityczna fikcja” — dramatyzował w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, wiceszef PO i lider mało już pamiętanego Ruchu Wspólna Polska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polska opozycja, która najwyraźniej nie jest w stanie zrozumieć wagi suwerenności, nieustannie prowadzi ofensywę przeciwko PiS za sprawę weta wobec powiązania tzw. mechanizmu praworządności z budżetem UE. W takim tonie wybrzmiewa też wywiad Rafała Trzaskowskiego dla „Wyborczej”.
Trzaskowski: Polexit to nie jest już polityczna fikcja
Dwa lata temu jeszcze ważyłem słowa. Jednak dziś, kiedy w tak trudnej sytuacji rząd naszego kraju, który ma być największym beneficjentem funduszy UE, chce zablokować budżet oraz Fundusz Odbudowy, czyli instrumenty, bez których będzie bardzo trudno wyjść z recesji, trzeba bić na alarm. (…) Widać jasno, że doprowadzając do zupełnej marginalizacji Polski w UE, przygotowuje grunt, by móc przekonywać Polaków, że członkostwo w Unii im się nie opłaca. Politycy PiS zresztą przestali to ukrywać
— mówił Trzaskowski, przechodząc w coraz to bardziej histeryczne tony.
Polexit to nie jest już polityczna fikcja. Zresztą w przeszłości często stawialiśmy tezy dotyczące rządu PiS, które brzmiały mało prawdopodobnie, ale później niestety okazywały się aż nadto prawdziwe
— dodał.
Były europoseł (choć mentalnie chyba nadal pozostał salonowym politykiem tęskniącym za Brukselą i jej atmosferą) przyznał, że kraje członkowskie UE groziły wetem, ale stwierdził zaraz, że szły za tym „konstruktywne propozycje”.
Ale nie da się zrozumieć państwa, które chce zablokować miliardy euro, z których samo ma korzystać, i to tylko dlatego, że nie chce respektować podstawowych zasad UE. To krok samobójczy
— powiedział Trzaskowski.
Paskudne drwiny z prezesa PiS: „W jego oczach widać obłęd”
Zohydzana Polska pod rządami PiS i wspaniała, cierpliwa i „czysta” Unia Europejska. Świat w wyobrażeniach (a raczej w przestawianej propagandzie) polityków opozycji jest tak prosty, że na kilometry bije od niego fałszem!
Unia Europejska na szczęście jest bardzo cierpliwa. Widziała niejedno. Ale ta cierpliwość się skończy, bo na pieniądze z nowego budżetu wszyscy czekają
— mówił dalej włodarz stolicy. Próbował też zignorować uwagę o walce o suwerenność Polski.
Unia nie może dopuścić do sytuacji, w której w upolitycznionych sądach umarzano by sprawy dotyczące np. defraudacji unijnych dotacji. Nie może dochodzić do sytuacji, że zachodni inwestor, który wszedł w konflikt z PiS-owskim aparatczykiem, nie miałby szans na uczciwy wyrok, bo sąd realizowałby wolę Jarosława Kaczyńskiego, który dziś steruje już prokuraturą i policją
— dodał Trzaskowski, demonizując Polskę pod rządami PiS.
Tu idzie o wiarygodność. Unia miałaby pokazać światu, że jest bezsilna wobec państwa, które łamie podstawowe zasady takie jak praworządność?
— powiedział, licząc najwyraźniej na takie rozwiązanie „siłowe”.
I jak zawsze w gierkach opozycji, wszystko musi skupiać się - a jakże! - na Jarosławie Kaczyńskim. Obsesjom i fobiom nie ma końca.
Dwa lata temu byłbym przekonany, że pokrzyczą i odpuszczą. Teraz jednak nie potrafię przejrzeć gry, jaką prowadzi premier Morawiecki, bo przecież jest jasne, że to nie on decyduje. A to, co planuje Kaczyński, jest zagadką. W jego oczach widać obłęd. Czy on tak się boi Zbigniewa Ziobry i konkurencji z prawej strony, że za nic ma najbardziej wymierne interesy naszego kraju, a Morawiecki będzie posłusznie wcielał w życie jego wolę?
— pytał drwiąco wiceszef Platformy.
W rozmowie padły też wyjątkowo ostre i krzywdzące porównania…
Polska odrzucając miliardy, zrobiłaby dokładnie to samo, co po wojnie komuniści zrobili z planem Marshalla
— stwierdził Trzaskowski.
I choć dziennikarze „GW” oraz przedstawiciele KO, PSL, czy Lewicy, mogą sobie drwić z określenia „straszenie polexitem”, to jednak tak faktycznie jest! Poziom straszaków w wywiadzie Trzaskowskiego sięgnął wszelkich szczytów. Polska w jego wizji jawi się niemal jako parias, czy nawet zdemoralizowana i skorumpowana, autorytarna do cna republika bananowa. Naprawdę, już wystarczy tych podłości!
kpc/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528240-trzaskowski-straszy-polexit-nie-jest-juz-polityczna-fikcja