Filozof amerykański Michael J. Sandel swoją ostatnią książką, wydaną w tym roku „Tyranią zasługi”, a opublikowaną niewiele później po polsku przez PWN jako „Tyrania merytokracji”, próbuje mierzyć się z podstawowym problemem politycznym zachodniego świata. Jest nim ponowne hierarchiczne uporządkowanie społeczeństw Zachodu, w którym elity zwane merytokracją (od łacińskiego meritus – godność, zasługa) dominują coraz bardziej i dążą do instytucjonalnego zapewnienia swojej przewagi. Ustrojem, który ma ją zagwarantować, jest demokracja liberalna – to już dopowiedzenie moje, nie Sandela, choć można by je z „Tyranii” bezpośrednio wyprowadzić.

Autor, jako akcentujący rolę dobra wspólnego republikanin, jest, wydawałoby się, nietypowym przedstawicielem współczesnej myśli. Jego chyba najpoważniejsza w…