Skrajna lewica, duża część mediów oraz współpracujący z nimi politycy opozycji mają dziś jeden cel: rozbroić państwo polskie. Taktyka czytelna: kreowanie napięcia, coraz bardziej agresywne demonstracje, ataki na policjantów. Zgodnie ze znaną już od dekad strategią rewolucjonistów, ma to doprowadzić do odpowiedzi siłowej, choćby przypadkowej, co z kolei da pretekst do przedstawienia sił porządkowych jako elementu opresyjnego, nękającego społeczeństwo. Jako struktury działającej nie w ramach państwa demokratycznego, ale rzekomego „reżimu”. Jeśli to się uda, dalej będzie już łatwo: presja społeczna ma zniszczyć dyscyplinę wewnątrz policji i innych służb, ma sprawić, że przestaną być choćby elementarnie skuteczne.
Co dalej? Dalej albo taka eskalacja przemocy ulicznej, która wymusi ustąpienie rządu, ale - nie można tego wykluczyć - siłowe przejęcie władzy. Mówi o tym Lech Wałęsa, być może dlatego, że gdzieś coś usłyszał.
To scenariusz, przed którym - w obliczu przewagi medialnej i interpretacyjnej opozycji - obozowi Zjednoczonej Prawicy niezwykle trudno się bronić. Ale nie można się poddać, nie można pozwolić na działania, które doprowadzą do załamania się porządku demokratycznego.
Co więc robić? Trzeba o tym scenariuszu głośno mówić. Ale trzeba także precyzyjnie, punktowo, konkretnie, wskazywać na manipulacyjny charakter kolejnych doniesień o rzekomym nadużywaniu siły przez policję. Tak, jak to zrobił na naszych łamach Marek Pyza, nazywając rzecz po imieniu: fotoreporterka „Wyborczej” wykonała ruch, który wskazuje, że chciała kopnąć - kopnęła -policjanta.
No i oczywiście siły porządkowe nie mogą dać się sprowokować. To trudne, bo lewica w manipulacjach jest jak zawsze dobra. Ale trzeba trzymać nerwy na wodzy; każdy błąd srodze się zemści.
To, co ważne: radykalna lewica i większość opozycji parlamentarnej gotowe są zdemolować, a nawet zburzyć państwo polskie, byle tylko zdobyć władzę. Toczy się więc walka o stawkę bardzo wysoką. Nie można tego zgubić z oczu. Wrzaski i wulgaryzmy nie mogą nam przesłonić istoty sprawy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527981-lewica-atakuje-prowokuje-a-potem-manipuluje-grajac-ofiare
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.