„Jeśli opcja rządząca zająknie się chociażby o zmianie ustawy o referendach czy zmianie systemu wyborczego, to jestem gotowy na współpracę z każdym, niezależnie od tego, kto będzie rządził. Nie mówię tutaj o wchodzeniu do danej partii, tylko współpracy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Szramka, poseł klubu Koalicja Polska - PSL-Kukiz‘15.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Wiceszef klubu Koalicji Polskiej Marek Sawicki po raz kolejny zabrał głos w sprawie głosowania dot. uchwały PiS o negocjacjach z UE. Marek Sawicki oczekuje od Pawła Kukiza jasnej deklaracji, czy bliżej mu do Władysława Kosiniaka-Kamysza, czy do Zbigniewa Ziobry. Pan w sprawie tej uchwały głosował podobnie jak lider Kukiz’15. Jaka jest pana odpowiedź na takie pytanie?
Paweł Szramka: Mam wrażenie, że pan Sawicki trochę nie rozumie, dlaczego ws. uchwały PiS głosowaliśmy tak, a nie inaczej. My zupełnie nie rozpatrywaliśmy tej uchwały pod tym kątem, że akurat PiS ją zgłosił, tylko chcieliśmy, żeby przedstawiciele Polski, którzy negocjują w UE, mieli narzędzia potrzebne do tych negocjacji. Jeżeli sami jako Sejm będziemy pozbawiali naszych przedstawicieli tych narzędzi, to nie będziemy mieli mocnego głosu w UE. Gdyby u władzy nie był PiS, tylko inna partia, to również zagłosowalibyśmy tak samo.
Czy w związku z sytuacją po głosowaniu dot. tej uchwały, rozważa pan opuszczenie klubu KP?
My w ramach Koalicji Polskiej umówiliśmy się na kilka postulatów. Rozumiem, że ta umowa nadal obowiązuje – my zgodziliśmy się na niektóre postulaty PSL-u, a PSL na nasze. W ramach tych działań widzę jedność. Natomiast kiedy dochodzi do sytuacji, że jeden podmiot koalicji chce głosować inaczej niż inny, to nie możemy rozkazywać koalicjantowi, że ma zmienić zdanie. Po to jest demokracja, praworządność, że poseł ma wolny mandat. Jeśli uważa, że powinien głosować w określony sposób, to nie może mu ktoś w zamordystyczny sposób nakazywać, że ma zrobić inaczej.
Według informacji PAP, politycy PiS prowadzą rozmowy z częścią posłów Koalicji Polskiej nt. ewentualnego transferu do PiS. Do pana zgłosił się jakiś negocjator z PiS?
Ze mną nikt na ten temat nie rozmawia i ja również nie szukam rozmówców w tej kwestii.
A gdyby taki rozmówca sam się do pana zgłosił?
Gdyby tak było, to powiedziałbym, że od 5 lat jesteśmy w Sejmie i głosimy te same postulaty. Jeśli opcja rządząca zająknie się chociażby o zmianie ustawy o referendach czy zmianie systemu wyborczego, to jestem gotowy na współpracę z każdym, niezależnie od tego, kto będzie rządził. Nie mówię tutaj o wchodzeniu do danej partii, tylko współpracy. Nie trzeba od razu wchodzić do partii czy klubu, żeby współpracować.
Hipotetycznie zakładając, że PiS przyjęłoby część postulatów Kukiz’15 - wziąłby pan pod uwagę ewentualne dołączenie do klubu PiS, czy też w ogóle wyklucza pan taką opcję?
Widzę, jak funkcjonuje klub PiS-u i nie jest to model, który by mi odpowiadał, dlatego na chwilę obecną na pewno nie chciałbym zmieniać klubu. W ogóle jakiekolwiek rozmowy w tej sprawie mogłyby się zacząć dopiero, gdyby PiS spełnił nasze postulaty.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527971-nasz-wywiad-transfery-z-kp-do-pis-posel-kukiz15-odpowiada