Jednym z działań podjętych przez rząd w walce z pandemią koronawirusa jest przygotowanie szpitali tymczasowych, do których pacjenci trafią w momencie wyczerpania się możliwości leczenia w szpitalach tradycyjnych. Czym te placówki są, jakie kryteria muszą spełniać pacjenci i dlaczego je ustanowiono? Odpowiedzi na te i inne pytania związane z tworzonymi placówkami, znajdują się poniżej.
CZYTAJ TAKŻE:
Co to jest szpital tymczasowy? Na czym polega jego działalność?
Szpitale tymczasowe tworzy się w specyficznych warunkach sytuacji ekstremalnej, a z taką niewątpliwie mamy obecnie do czynienia. Konieczne jest zrozumienie, czym jest szpital tymczasowy i na czym polega jego działalność. Najczęstszym zarzutem, jak jest podnoszony to ten, że szpitale tymczasowe nie są dziś obłożone. Rolą tego typu szpitali jest natomiast przyjmowanie pacjentów wtedy, gdy wyczerpią się możliwości szpitali tradycyjnych. Dzięki temu szpitale tymczasowe, w pełni doposażone, będą mogły zajmować się najciężej chorymi i tymi, których stan zdrowia gwałtownie się pogarsza.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że działalność szpitali jest podzielona na trzy fazy. Pierwsza, to zabezpieczenie pacjentów w stanie stabilnym w obecnym stanie epidemii, gdzie dysponujemy jeszcze łóżkami w zakresie szpitali standardowych. Druga – przejmowanie ze szpitali regularnych pacjentów w różnym stanie, ponieważ są one już przeciążone i nie mają łóżek dla chorych w stanie lekkim. I trzecia faza, to już najczarniejszy scenariusz, na który musimy być jednak przygotowani, czyli każdy pacjent nawet z ulicy przyjeżdża w każdym stanie, również na respiratorze do szpitala tymczasowego. Nasze szpitale w tej chwili nie są w trzeciej fazie.
Według naukowców budowa i wykorzystanie szpitali tymczasowych to najlepsze rozwiązanie przygotowujące system na szybki i duży wzrost liczby zakażonych. Obecnie szpitale tymczasowe buduje się już na całym świecie. Powstają one przy istniejących szpitalach lub wykorzystuje się na ich potrzeby ogromne obiekty, takie jak centra kongresowe czy stadiony. Tak jest również w Polsce. Dobrze, aby jak najdłużej nie zapełniały się chorymi.
Biorąc pod uwagę rolę, jaką pełnią takie szpitale na całym świecie, informacja, że szpital jest pusty, jest dobrą informacją - oznacza, że nie zapełniły się jeszcze miejsca w szpitalach specjalistycznych i nie trzeba przenosić tych łagodniej chorych do szpitala tymczasowego.
Jakie są kryteria przyjmowania chorych do Szpitala Narodowego? Czy to prawda, że przyjmowani są właściwie zdrowi ludzie, którzy równie dobrze mogliby chorować w domu (Narodowe Izolatorium)?
Do Szpitala Narodowego przyjmowani są:
• Chorzy, którzy mają potwierdzone wiarygodnym testem zakażenie wirusem SARS-COV2.
• Pacjenci ze stwierdzonym zapaleniem płuc, którzy mają zmiany w płucach o cechach choroby COVID-19
• Pacjenci, którzy nie mają innych ostrych stanów klinicznych wymagających konsultacji specjalistycznych– np. kardiologów, neurologów czy gastroenterologów (tacy lekarze nie pracują na terenie szpitala tymczasowego). Tacy pacjenci kierowani są do szpitala macierzystego, czyli CSK MSWiA przy ul. Wołoskiej.
• Pacjenci, którzy nie wymagają działań diagnostyczno-leczniczych i operacyjnych. W tej lecznicy nie ma możliwości np. operowania pęcherzyka żółciowego czy wyrostka albo leczenia interwencyjnego zawału serca czy udaru mózgu. Tacy pacjenci kierowani są do szpitala macierzystego, czyli CSK MSWiA przy ul. Wołoskiej.
Czyli chorzy, których stan się załamuje przewożeni są własnym transportem do szpitala CSK MSWiA, gdzie otrzymują pełną opiekę odpowiednią do swojej kondycji. 50 proc. pacjentów trafia do Szpitala Narodowego z izb przyjęć i szpitalnych oddziałów ratunkowych. Są to osoby, które mają określone przepływy tlenu, mają zapalenie płuc, mają choroby współistniejące np. nadciśnienie wyrównane, cukrzycę wyrównaną, ale nie mają zaostrzenia tych schorzeń. Wymagają jednak hospitalizacji np. potrzebują podawania leków dożylnych, monitorowania parametrów życiowych czy obserwacji lekarskiej i doraźnego działania w przypadku pogorszenia stanu. Potrzebują tlenoterapii i pielęgnacji. Takich świadczeń nie da się zapewnić ani w domu, ani w izolatorium.
Nie jest rolą szpitala tymczasowego przyjęcie chorego w śpiączce cukrzycowej, skoro szpital regularny może mu zapewnić opiekę na oddziale interny. W zakresie objawów COVID-19 Szpital Narodowy przygotowany jest na leczenie znakomitej większości zakażonych SARS-COV-2.
Dlaczego wprowadzono kryteria przyjęć?
Kryteria przyjęć wynikają z optymalnego zarządzania bezpieczeństwem pacjentów. Tak długo, jak mogą oni otrzymać opiekę lekarską w standardowym szpitalu, tak długo należy ich tam kierować, ponieważ szpital standardowy posiada najszersze spektrum możliwości udzielania pomocy (również w sytuacji występowania chorób współistniejących).
Należy stanowczo podkreślić, że szpital tymczasowy nie jest regularną placówką, gdzie jest ordynator i zespół specjalistów, którzy do 15.00 pracują, a potem na dyżurze zostają dwie osoby. W szpitalu tymczasowym jest ordynator i zespół dyżurny, który się zmienia co 3 godziny (dłuższa praca w kombinezonach i maskach jest niemożliwa). W ciągu 24 godzin jest 8 zmian zespołów.
W zakresie objawów COVID-19 szpital jest przygotowany na leczenie większości zakażonych SARS-COV-2.
Czy można powiedzieć, że do szpitala tymczasowego nie trafia się z ulicy?
Nie, nie taka jest jego idea. To wynika ze specyfiki funkcjonowania szpitala tymczasowego. Tu nie ma Izby Przyjęć. Pacjentów przyjmujemy ze szpitala, który go wcześniej zdiagnozował. Ale nie musi to być placówka covidowa, jednoimienna.
W jakim celu zorganizowano oddział Intensywnej Terapii w Szpitalu Narodowym? Czy to prawda, że w szpitalu stoją nieużywane respiratory?
Jeżeli pacjent najpierw trafi do Szpitala Narodowego z izby przyjęć lub SOR, a następnie jego stan zacznie się załamywać, Szpital musi być przygotowany na jego leczenie. Dlatego powstał dla pacjentów oddział Intensywnej Terapii pre OIT, zakład diagnostyki obrazowej z tomografem i RTG mobilnym oraz ultrasonografem.
Jeżeli są możliwości przejęcia takiego pacjenta przez szpital standardowy, to Szpital Narodowy zapewnia transport – posiada własne karetki w zasobach szpitala CSK MSWiA oraz lekarzy interwencyjnych, przy udziale których przewozi pacjentów do właściwej placówki, w pierwszej kolejności do macierzystej placówki na Wołoską 137. Jeżeli nie ma takiej możliwości na wymienionym OIT i pre OIT można bezpiecznie opiekować się pacjentem do czasu zwolnienia miejsca docelowego.
Główną rolą szpitali tymczasowych jest być zabezpieczeniem w momencie wyczerpania się możliwości szpitali tradycyjnych. Dzięki temu szpitale tymczasowe, w pełni doposażone, będą mogły zajmować się najciężej chorych i tych, których stan zdrowia gwałtownie się pogarsza.
Mamy 26 łóżek respiratorowych, 10 łóżek OIT i 16 łóżek preOIT, na pozostałych łóżkach jest również możliwość wentylacji wspomaganej. To są łóżka przygotowane na sytuacje awaryjne i ekstremalne w warunkach szpitala tymczasowego.
Czy Polska tworząc szpitale tymczasowe bazuje na doświadczeniach innych krajów?
Twórcy Szpitala Narodowego opierali się na doradztwie Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), gdzie pracują lekarze, którzy uczestniczyli w misjach leczenia chorych zakażonych wirusem w Lombardii, czy w Afryce. To młodzi ludzie, z bardzo dużym doświadczeniem w działaniach w sytuacjach krytycznych i zagrożeń masowych. Opierano się na wytycznych m.in. brytyjskich, włoskich. Tak, czerpiemy z doświadczeń innych.
Czy Szpital Narodowy funkcjonuje na takich samych zasadach, jak podobne placówki w Wielkiej Brytanii, we Włoszech, w Niemczech, we Francji itd.?
Założenia są dokładnie takie same, ale musimy pamiętać o specyfice systemu ochrony jako całości w poszczególnych krajach. Jest on inaczej zbudowany w Polsce, a inaczej np. we Francji czy Wielkiej Brytanii. Szpital Narodowy jest wpisany w polski system ochrony zdrowia.
Dlaczego łóżka w Szpitalu Narodowym są puste?
Specyfiką szpitala tymczasowego jest to, że jest zorganizowany tak, że są w nim przygotowane łóżka gotowe do przyjmowania pacjentów. Do aktualnych potrzeb wynikających z liczby przebywających w szpitalu pacjentów dopasowywana jest natomiast wielkość obsady personelu – na dzień 24 listopada 2020 obsada personelu jest dopasowana od obsługi 56 łóżek szpitalnych.
Czy to prawda, że liczba lekarzy w Szpitalu Narodowym jest równa lub prawie równa liczbie pacjentów? Jeśli tak, to dlaczego?
Specyfiką szpitala tymczasowego jest to, że działa w stałej dyżurowej obsadzie lekarskiej. Nie jest tak, że rano jest wielu lekarzy, którzy idą na obchód. Cały czas są to zespoły dyżurne. Stąd też może niezrozumienie idei szpitala tymczasowego. To nie jest regularna placówka, gdzie jest ordynator i cały zespół specjalistów, którzy do 15.00 pracują, a potem na dyżurze zostają dwie osoby. Tutaj jest ordynator i zespół dyżurny, który się zmienia co 3 godziny, ze względu na specyfikę pracy w kombinezonach i maskach. W ciągu 24 godzin jest 8 zmian zespołów.
Na 23 listopada 2020 mamy kadry ustawione do obsługi 56 łóżek. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, w ciągu doby możemy tę liczbę zwiększyć do 112 i dalej. Liczby te prognozujemy na podstawie bieżących informacji na temat potrzeb w tym zakresie. To najbardziej efektywny sposób zarządzania kadrą.
Czy to prawda, że ma miejsce drenaż kadry medycznej z innych szpitali - że lekarze odchodzą ze szpitali po to, aby pracować w Szpitalu Narodowym?
Personel, który pochodzi z Warszawy, dyżuruje w Szpitalu Narodowym w ramach dodatkowych godzin, poza normalnym czasem pracy. Każda osoba z personelu medycznego wykorzystuje swoje wolne godziny na pracę w szpitalu tymczasowym.
Jak rekrutowany jest personel do Szpitala Narodowego? Czy są to lekarze tylko z Warszawy?
W momencie tworzenia szpitala tymczasowego uruchomiona została specjalna infolinia rekrutacyjna. Było bardzo dużo zgłoszeń.
Wszystkie były weryfikowane: czy dana osoba szuka pracy w Szpitalu Narodowym, bo odchodzi ze swojej placówki, a jeżeli traktuję ją jako dodatkowe zajęcie, to czy ma zgodę szefa z macierzystej placówki, aby dyżurować na stadionie.
Dyrektorzy poszczególnych placówek pytani są, czy zatrudnienie danego lekarza w Szpitalu Narodowym nie osłabi ich potencjału.
W tej chwili kadry w Szpitalu Narodowym ustawione są do obsługi 56 łóżek. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, w ciągu doby możemy tę liczbę zwiększyć do 112 i dalej.
Czy na terenie Szpitala Narodowego funkcjonuje apteka szpitalna?
Na terenie Szpitala Narodowego funkcjonuje apteka szpitalna.
Czy to prawda, że zabroniono personelowi szpitala robić zdjęcia ze środka instytucji?
Personel Szpitala to ludzie zaangażowani w swoją pracę. W jednostce prowadzony jest stały, dwukierunkowy oraz otwarty dialog personelu oraz kierownictwa. Nie wydajemy zakazów ani nakazów.
Dobrą praktyką w szpitalach oraz innych miejscach, gdzie mamy do czynienia z chorobą, słabością ludzką oraz innymi sytuacjami intymnymi nie wykonuje się zdjęć. Proszą o to pacjenci oraz personel takich jednostek.
Czy to prawda, że łóżka w Szpitalu Narodowym to sprzęt z demobilu?
Sprzęt jest zarówno nowy, jak i taki, który ma 10 lat. Łóżka są w dobrym stanie, podobnie materace. Jak się skończy sprzęt z rezerwy strategicznej, a pacjentów będzie przybywać, to jeśli będzie taka potrzeba, będą leżeć na polówkach. Cieszmy się więc, że na razie nie cierpimy na brak łóżek. W Lombardii pacjenci leżeli na ziemi, na karimatach, w takich warunkach byli intubowani. Dzisiaj to, czy łóżko będzie miało pięć czy 10 lat, naprawdę traci na znaczeniu.
Jeśli wszystko jest w porządku, to skąd nagle kontrole poselskie?
Mandat Posła wskazuje na to, że może on zawsze, a nawet powinien, wykonywać kontrole poselskie. Taka jest rola władzy ustawodawczej. Szpital Narodowy prowadzi otwartą i transparentną politykę informacyjną. Kontrolującym Posłom udostępniono wszystkie przez nich wnioskowane dokumenty.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527893-jak-dziala-szpital-narodowy-sprzet-z-demobilu-sprawdz