„Nie do końca rozumiem histerię, w którą wpadło część działaczy PSL. Zawarliśmy porozumienie na realizację postulatów wyborczych np. niski ZUS, referenda, czy emerytura wolna od podatku. Tam nie było ani słowa o unijnych kwestiach” - podkreślił na antenie RMF24 Paweł Kukiz.
CZYTAJ TAKŻE:
Gorąco w Koalicji Polskiej
Nie zamierzam się nikogo trzymać siłą. Dziwię się, że prominentni działacze PSL-u wpadli w taką histerię. Przecież znają moje poglądy
—przyznał Kukiz dodając, że „w tym durnym ustroju, gdzie jest tzw. dyscyplina partyjna, to normalna zasada, że ludziom są łamane kręgosłupy i głosują wbrew sumieniu”.
Kukiz podkreślił, że zagłosowałby za uchwałą ws. weta wobec powiązania budżetu z mechanizmem praworządności nawet, jeżeli jej autorem była Lewica.
Bez względu na to, czy autorem uchwały o zawetowaniu powiązania budżetu z praworządności byłby PiS, czy pan Zandberg z panem Biedroniem, to zagłosowałbym za tą uchwałą
—przyznał Kukiz.
Uważam, że ta uchwała w sytuacji takiej, gdy nie mamy wykładni praworządności, jeżeli pretekstem może być intencja czy ryzyko naruszenia praworządności i to może być pretekst do niedania pieniędzy, to co to ma być? Nie tak się umawialiśmy
—podkreślił.
Uważam, że Koalicja Polska jest rzeczą dobra i należy zrobić wszystko, żeby dobrze się układała współpraca
—dodał.
Na uwagę, że jednak nie głosował jak jego koalicjant, odpowiedział:
Gdyby mi PSL kazało matkę zabić, to miałby matkę zabić? Niech się pan zastanowi. No na Boga. Co to jest za durna dyscyplina partyjna? To są sprawy kluczowe, sprawy zasadnicze i (…) guzik mnie obchodzi czy to PiS jest autorem czy Biedroń. Jeżeli słyszę wynurzenia prominentnych działaczy PSL-u, że ja się zbliżam do Ziobry, to ja bardziej durnego sformułowania nie słyszałem.
Dopytywany czy popiera postulat lidera PSL, aby wpisać do konstytucji obecność Polski w Unii Europejskiej, Kukiz odpowiedział:
Ja jestem z pokolenia, które pamięta zapis o przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. To są oczywiście dwa różne tematy, ale jest to w pewien sposób również naruszenie suwerenności. Są różne koncepcje spoglądania na Unię. Ja jestem absolutnym przeciwnikiem Polexitu
—zapewnił muzyk.
Telefony od Kingi Dudy?
W rozmowie padło również pytanie o to, czy Kukiz rozmawiał z Kingą Dudą na temat instytucji sędziów pokoju. Dlaczego właśnie z nią? Bo jak mówił minister Krzysztof Szczerski ma być ona odpowiedzialna m.in. właśnie za tę kwestię.
Nie dzwoniła ani Kinga Duda, ani nie odezwał się prezydent. Byłem na spotkaniu miesiąc temu z prezydentem, aby przedyskutować z nim jego wcześniejsze obietnice dotyczące sędziów pokoju i funkcji ministra prezydenckiego ds. obywatelskości. Swoją drogą nie wiem, gdzie jest prezydent
—przyznał.
Takie rozmowy trwają od pięciu lat i efekt jest taki sam
—dodał.
Kukiz podkreślił, że taka ustawa jest gotowa i ma nadzieję, że trafi ona do Sejmu w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
To nie jest sprzyjający czas, aby taką ustawę składać
—przyznał Kukiz.
Nowa „Piątka dla zwierząt”
Podczas rozmowy pojawił się również temat dot. nowej „Piątki dla zwierząt”.
Od samego początku mówię, że ta ustawa powinna być podzielona na trzy części; odrębna powinna być ustawa o zwierzętach domowych i cyrkowych, druga powinna być o norkach, a trzecia powinna być o uboju rytualnym. Zwróciłem na to uwagę w rozmowie z prezesem Kaczyńskim
—powiedział.
Nie zawierałem w umowie w PSL-em, że będę np. mordował norki. (…) Zagłosowałbym za ochroną zwierząt domowych i cyrkowych. (…) Kwestia uboju rytualnego powinna być poddana gruntownej analizie
—dodał.
Podział Mazowsze
Co Kukiz myśli o podziale Mazowsza?
To zależy jak będzie podzielone. (…) Wnioskodawcom z PiS-u zależy, aby zniszczyć Strózika i tamten układ
—powiedział Kukiz.
Dopytywany czy będzie głosował za projektem ustawy, Kukiz odpowiedział wprost:
Nie wiem.
kk/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527853-kukiz-odpowiada-rozzalonym-ludowcom