„Oczywiście, wszyscy czekamy na pieniądze europejskie i przejmujemy się tą perspektywą finansową, także perspektywą pandemiczną, ale są sprawy jeszcze bardziej fundamentalne niż pieniądze. To suwerenność polskiego państwa, a po drugie, właśnie praworządność, ta prawdziwie rozumiana, wierność traktatom i równość państw członkowskich” — mówił w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS).

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— TYLKO U NAS. Złotowski: Soros proponuje stworzenie nowej unii. My pozostaniemy w starej, bo nikt jej nie rozwiązuje

— Jakub Maciejewski: Jak Unia Europejska przestała spełniać swoje cele i co z tym zrobić. Teoria naprawy cywilizacji prof. Carrolla Quigleya

— Francuski filozof obnaża intencje Brukseli. Zemmour: Praworządność to pretekst do wymuszenia przyjęcia imigrantów i LGBT

— Niezwykle ciekawy tekst w amerykańskim „Newsweeku” o batalii Polski i Węgier z Brukselą: Przyszłość Europy jest w rękach dwóch liderów

Spór o łączenie budżetu UE z praworządnością

Praworządność mierzy się chyba własną miarą i jest połączona także z suwerennością

— mówił poseł PSL Dariusz Klimczak.

Tę kwestię, która elektryzuje wszystkich Polaków, najlepiej ocenią w nowym roku wszyscy ci, którzy powinni być beneficjentami środków europejskich. (…) Wtedy okaże się, kto miał rację

— dodał.

Zasady funkcjonowania UE, przyznawania środków, regulują traktaty. To podstawa działania UE i żadna procedura dot. oceny praworządności, która nie jest zapisana w traktatach i nie jest przyjęta na zasadzie jednomyślności państw członkowskich, nie może być stosowana

— podkreślał wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS).

Jeżeli nadal będzie forsowana przez tzw. twarde jądro UE, to można powiedzieć, że to jest początek końca UE

— powiedział.

Poseł PSL oskarżał rząd PiS, że „ma problem z praworządnością”.

Proszę zaskarżyć ten mechanizm do TSUE, to najwłaściwsza instytucja, która może to ocenić

— mówił Klimczak.

W wypowiedzi posła PSL pojawił się swego rodzaju straszak. Ludowiec próbował przekonywać, że rolnicy i przedsiębiorcy, którzy czekają na europejskie środki, nie będą mieli szansy, ponieważ rząd PiS - jak mówił - „wdał się w jakiś niepotrzebny spór z UE”.

Na szali leżą ogromne pieniądze europejskie, które należą się nam, Polakom. cierpieć będziemy my wszyscy

— dodał.

„Walczymy tutaj o coś całkowicie fundamentalnego”

W programie przypomniano słowa Donalda Tuska z 2018 roku, który krytykował wtedy polityczne wiązanie budżetu UE z kwestią praworządnością.

Relatywizm, cynizm i obłuda to cechy charakterystyczne opozycji

— skomentował wicemarszałek Pęk.

Oczywiście, wszyscy czekamy na pieniądze europejskie i przejmujemy się tą perspektywą finansową, także perspektywą pandemiczną, ale są sprawy jeszcze bardziej fundamentalne niż pieniądze. To suwerenność polskiego państwa, a po drugie, właśnie praworządność, ta prawdziwie rozumiana, wierność traktatom i równość państw członkowskich

— mówił przedstawiciel PiS.

Walczymy tutaj o coś całkowicie fundamentalnego

— dodał.

Jeżeli nie wywalczymy tej uczciwości UE, to UE będzie podlegać erozji i coraz większym kryzysom i prędzej czy później upadnie

— ocenił Marek Pęk.

kpc