Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas z przyczyn zdrowotnych złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Premier Mateusz Morawiecki ją przyjął. Obowiązki GIS będzie wykonywał dotychczasowy zastępca szefa inspekcji - Krzysztof Saczka. Decyzję Pinkasa w skandalicznych słowach skomentował Leszek Miller. Natychmiast odpowiedzieli mu internauci.
CZYTAJ TAKŻE:
Szef GIS rezygnuje
Pinkas poinformował w oświadczeniu, że zmuszony jest zrezygnować z pełnienia funkcji Głównego Inspektora Sanitarnego ze względu na gwałtowne pogorszenie się stanu zdrowia i konieczność podjęcia leczenia.
Decyzję o złożeniu dymisji podjąłem z ciężkim sercem. Uznałem, że wypełnianie powierzonej mi misji z pełnym oddaniem i poświęceniem nie jest w tej sytuacji możliwe
— przekazał Pinkas.
Haniebny komentarz Millera
Decyzję byłego już szefa GIS w haniebnych słowach skomentował europoseł Koalicji Europejskiej Leszek Miller, który zastanawiał się, czy Jarosławowi Pinkasowi „zaszkodził lód w majtkach”.
Pan Jarosław Pinkas - Główny Inspektor Sanitarny ze względu na pogorszenie się stanu zdrowia zrezygnował z roboty. Panu Pinkasowi zaszkodził lód w majtkach?
— kpił Miller.
Internauci odpowiadają
Pod wpisem Millera wywiązała się dyskusja. Internauci podkreślają, że wpis byłego premiera jest żenujący oraz, że powinien podziękować Pinkasowi za ciężką pracę.
Pożyczkę z Moskwy spłacać trzeba do końca, bo wiadomo, że nieważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy…
— podkreślił Krzysztof Sobolewski.
Miał Pan 4,5 godziny na usunięcie tego żenującego tweeta. Szkoda, że Pan nie skorzystał
— napisał Błażej Poboży.
Wypadałoby podziękować p. Pinkasowi za wykonaną pracę, życzyć zdrowia. Pan i pańscy koledzy nie robilibyście błędów, szkoda, że wcześniej straciliście zaufanie wyborców. Taki wpis ku pogłębieniu plemienności
— dodała Alina Petrowa.
Ten tweet ma w tej chwili 1,7 tys. polubień. Tyle ludzi wraz z jego autorem zaryło poniżej dna i grzęźnie w mule…
— ocenił Filip Memches.
Musiałam sprawdzić, czy to nie jakiś człowiek bóbr albo inny krokodyl. Ale nie. To były premier. Szkoda, bo niezależnie od sympatii czy antypatii, miałam Pana za (w miarę) ogarniętego człowieka. Jakże się myliłam.
Myślałem, że to człowiek bóbr, a to były premier RP. Żałosne Panie Leszku… stać Pana na więcej. Chyba już za dużo wina w tym eurokołchozie z kolegą Belką Pan wypił.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527544-to-jest-byly-premier-miller-kpi-z-bylego-szefa-gis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.