W ostatnich dniach liczba pozytywnych testów na SARS-CoV-2 stabilizuje się, pozostając jednak wciąż na poziomie, który według ekspertów zagraża wydolności służby zdrowia.
Gwałtownie powiększyła się grupa chorych z ciężką postacią infekcji wywołanej koronawirusem, wymagających intensywnej terapii. W prasie pojawiły się informacje o tym, że zaczyna się spełniać u nas scenariusz podobny do tych, które znaliśmy wyłącznie z zagranicznych doniesień medialnych. Zdarza się bowiem, że trzeba wybierać, kogo podłączyć do respiratora. W szpitalach nie brakuje sprzętu, ale odpowiednio przeszkolonego personelu, przede wszystkim przy chorych, którzy nie są w stanie samodzielnie oddychać. Przyrost zakażeń w ostatnich tygodniach został spowodowany m.in. przez organizowanie zgromadzeń ulicznych.
Warto…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/527322-manifestacje-w-pandemii-co-oznacza-lekcewazenie-norm