„Bruksela próbuje przeforsować centralną wolę ideologiczną” – powiedziała Judit Varga, minister sprawiedliwości Węgier w programie „Gość Wiadomości”.

Węgierska minister komentowała działania niemieckiej prezydencji w stosunku do Polski i Węgier.

Nie ma to nic wspólnego z prawem i bezpieczeństwem prawnym. Tu jest mowa o naciski politycznym i ideologicznym. Gdybyśmy się mu poddali, to byśmy podpisali się pod stwierdzeniem, że w przyszłości można szantażować dowolny kraj tylko za to, że nie zgadza się na przyjęcie polityki migracyjnej i ideologii UE. Jest to sprzeczne z praworządnością i wartościami europejskimi. (…) Wówczas skończyłaby się praktycznie europejska praworządność

— mówiła.

Widzimy, że nie ma to nic wspólnego z działaniami prawnymi. To szantaż polityczny

– dodała.

Zdaniem Judit Vargi, Bruksela dąży do przeforsowania swojej woli ideologicznej.

W ostatnich latach obserwujemy, że w zagadnieniach dot. kompetencji narodowych (…) Bruksela próbuje przeforsować centralną wolę ideologiczną. My mówimy, że w tych obszarach mogą decydować tylko obywatele węgierscy

– stwierdziła.

Brak zgody na przyjęcie migrantów

Minister zwróciła uwagę na fakt, że Węgry atakowane są za brak zgody na przyjęcie migrantów z krajów muzułmańskich.

Widzimy, ze skoro nie możemy się porozumieć, nie chcemy przyjąć migrantów, to próbuje się nas do tego zmusić, również naruszając traktaty

– stwierdziła Varga.

Od dawna prowadzimy tę walkę. W 2015 roku Polska, Węgry i kilka innych państw powiedziało „nie” dla obowiązkowych kwot migracji. My zostaliśmy zaskarżeni. Stosowany jest nacisk. (…) dla nas kwestia kwot zawsze będzie czerwoną linią

— dodała.

Varga mówiła również o współpracy Polski i Węgier.

Polska i Węgry, które zawsze były i są sojusznikami, jednoznacznie wyraziły stanowisko, zapewniając, że nigdy nie przyjmą systemu warunkowości, który za pomocna narzędzi ideologicznych próbuje zmusić do zmian stanowiska i szantażować poszczególne kraje

— powiedziała.

Pytana o przyszłość, węgierska minister odpowiedziała:

Europa poradziła sobie już z wieloma kryzysami. Z punktu widzenia prawnego, wszystkie możliwości są otwarte. (…) Należałoby wrócić do atmosfery z lipca. Przez cztery dni prowadzono wtedy negocjacje. Rozbłysła solidarność europejska.

mly/TVP Info