Hołownia podburza funkcjonariuszy policji: "Apeluję, nie dajcie z siebie zrobić ZOMO Kaczyńskiego. Nie zasługujecie na taki los!"

W środę w Warszawie odbył się kolejny protest Strajku Kobiet związany z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów antyaborcyjnych. Policja jest oskarżana o brutalność. W czasie protestów funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego. Kilka osób zatrzymano w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów. Sytuację postanowił wykorzystać Szymon Hołownia. Podburza policjantów i apeluje, by nie służyli prezesowi PiS. Stwierdził też, że kwestią tygodni lub miesięcy jest upadek władzy. Czyżby Hołownia chciał przyłączyć się do Lis, który wzywa do rewolucji?

CZYTAJ TEŻ:

-Wariant „ulica” uruchomiony. Lis wzywa do rewolucji: Wszyscy razem, to jest ten moment. Jeszcze możemy obronić Polskę przed szaleńcami

-Policja znów „pisowska”. Tydzień podziękowań za reakcje na marszu niepodległości wystarczy. Wraca oburzenie na działanie służb

-Szef MSWiA stawia sprawę jasno: Nie będzie w Polsce żadnej rewolucji. Policja nie dopuści do rozlewu krwi. Skończcie swoje polityczne gierki

Jątrzenie Hołowni

Apeluję dziś do policjantów, którzy są ludźmi honoru: nie dajcie z siebie zrobić ZOMO Kaczyńskiego

—napisał na Facebooku Szymon Hołownia.

To wyjątkowo perfidna i haniebna zagrywka. Hołownia powijaniem wiedzieć, że  Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej (ZOMO) miały za zadanie tłumienie strajków. Dla wielu Polaków byli uosobieniem czystego zła. Czy Hołowni nie wie co wydarzyło się w czasie strajków, chociażby w 1956 roku? Były kandydat na prezydenta nie ma skrupułów, by sięgać po takie nieuprawnione porównania.

Nie zasługujecie na taki los! Macie związki zawodowe, zastanówcie się jak możecie się sprzeciwić wykorzystywaniu Was do celów politycznych!

—podkreślił Hołownia i dodał:

Apeluję, bo wczoraj władza zaatakowała, właśnie rękami policjantów w cywilu, podstawowe prawa obywatelek i obywateli Polski.

Hołownia krytykuje działania policji i rządu

Wmieszani w tłum nieumundurowani policjanci pałujący manifestantów, to nasza polityczna rzeczywistość. Nie łudźmy się, że demokratyczna. Prawo do nietykalności cielesnej posłów, którzy jako nasi przedstawiciele są objęci immunitetem. Nieważne czy reprezentują Lewicę czy Konfederację. Bicie ich przez policję jest dowodem zdziczenia struktur państwa

—atakuje Hołownia.

Szkoda, że nie zapoznał się ze stanowiskiem policji i nie obejrzał wszystkich materiałów wideo. Woli na ślepo krytykować. Hołownia zaznaczył te z, że nie wie, czy to kwestia miesięcy czy tygodni, ale „ta władza musi upaść”.

Dziś solidaryzuję się ze wszystkimi, którzy poczuli na plecach jej pałki. I zapewniam Was, że po wyborach przywrócimy taką Polskę, w której prawa człowieka i obywatela są na pierwszym miejscu. Polskę, w której chce się żyć. I której nie strach się budzić

—zakończył swój wpis.

Hołownia jak zwykle jednym głosem z opozycją, albo bardziej.

aes/Facebook/Szymon Hołownia