Uchwała dotycząca budżetu UE wzmacnia mandat negocjacyjny rządu i pozycję premiera oraz jasno wskazuje, że mechanizm warunkowości wypłat z budżetu UE w powiązaniu z praworządnością jest mechanizmem, który nie mieści się w traktacie o UE - mówił w czwartek wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Premier Morawiecki: Unia, gdzie jest europejska oligarchia, karząca słabszych, to nie jest UE, do której wchodziliśmy. Nie ma naszej zgody

-Ziobro: Zakłamanie establishmentu brukselskiego doszło do tego poziomu, że mówi o praworządności samemu łamiąc praworządność

W środę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w Sejmie, że zaproponuje w czwartek uchwałę dotyczącą negocjowanego właśnie budżetu UE, w tym jego aspektu prawnego.

O treść uchwały Szynkowski vel Sęk był pytany następnego dnia przez dziennikarzy w Sejmie.

„Uchwała wzmacnia mandat negocjacyjny rządu oraz pozycję samego premiera”

Uchwała wzmacnia mandat negocjacyjny rządu oraz pozycję samego premiera i jasno wskazuje, że mechanizm warunkowości po pierwsze jest mechanizmem, który nie mieści się w traktatach Unii Europejskiej, a więc jest taką formułą obejścia, relatywizacji przepisów traktatowych - jako taki nie może być zaakceptowany

— powiedział.

Wiceszef MSZ ocenił, że przez KE są stosowane „podwójne standardy” wobec oceny praworządności w różnych krajach członkowskich. Jako przykłady wymieniał Niemcy, Hiszpanię i Austrię, gdzie - jak przypomniał - sędziowie są wybierani bezpośrednio przez polityków.

Podwójne standardy

Tamte kraje mogą mieć taką procedurę, która zakłada polityczny wybór sędziów i nie są krytykowane. Polska wprowadzając reformę sprawiedliwości jest krytykowana. Jeżeli takie podwójne standardy są stosowane, to obawiamy się, że wprowadzanie takiego mechanizmu wprowadziłoby przy niejasnych kryteriach de facto uznaniowość w tym, do kogo mogą być skierowane środki budżetowe Unii Europejskiej, a kto z tych środków nie będzie mógł korzystać. Na to nie można się zgodzić i to również jest podkreślone w projekcie uchwały

— mówił Szynkowski vel Sęk.

Państwa członkowskie nie osiągnęły w poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji odnoszących się do funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności.

Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich. Temat unijnego budżetu może zostać podjęty podczas czwartkowej wideokonferencji liderów państw i rządów krajów członkowskich, którego tematem wiodącym ma być walka z pandemią koronawirusa.

aw/PAP